Wojciech Jacek Pelc


tuż obok


żona już śpi źle się poczuła
ośmiogodzinny dostarczyciel stresu
popsuł drukarkę
(tusz z rzęs zostawiła w łazience)
chłopaki składają ludzika zabawkę
wyobraźnia wokół tętni żywym srebrem
i chcą abyśmy robili to razem
(tuż pod rzęskami miga niedorosły świat)
pies w przedpokoju trąca nosem
merda łypie kładzie łeb
na moim kolanie
(jutro maksiu jutro)

dziś już się nie pobawimy
więc idę do łóżka
(kładę głowę obok twoich snów)
śpię dobrze
ranek tuż tuż



https://truml.com


print