An - Anna Awsiukiewicz
Szwarzwald - moje radości
Prowadzić auto w tych rejonach - wrrr
celem był Brettental, kawa i ciastko.
Kiedy kelnerka podała tort szwarcwaldzki,
Janina o mało nie spadła z krzesła,
długo nie mogąc powstrzymać się od śmiechu.
Takie wielkie porcje - szok,
powoli przerodził się w pożądanie.
Goffrid mówi, że u nich to normalne.
Troszkę potrwało,
zanim ponownie dopięłyśmy guziki.
https://truml.com