Marek Gajowniczek


Z trasy


Mamy koła i kółka.
Matka z córką są w spółkach.
Wczasy zawsze spędzają w Egipcie.
Wszystko ma swoją cenę.
Walczą: mormon z buszmenem,
uwikłani w partyjnym konflikcie.
Powolutku czas płynie
porażkami w Londynie.
Słońce grzeje nas wszystkich równiutko.
Co uczynić z tą blachą,
gdy świdruje po czachą
zaprzeczenie przyczynom i skutkom.
Szybki uścisk od Toli
Bolka łeb strasznie boli.
Za gorąco jest dzisiaj na ryby.
Ciężko nawet psu w budzie.
Mało kupują ludzie.
Wszystko dzieje się jakby na niby.
Oligarcha z Gazety
znów ujawnia sekrety,
że Gazetę cytuje internet.
Wakacyjny brak kasy
lato zawrócił z trasy.
Zwroty będą nad wyraz mizerne.



https://truml.com


print