Sztelak Marcin


Świat jest okolicznością łagodzącą



Coraz ładniej, czasami jakaś głowa
spadnie, nic nie szkodzi – pozłocimy.
 
Towarzystwo adoracji wychwala pod niebiosa
proroków. Wynosi na ołtarze
gładkie słówka, kwiatki do ręki, strużki śliny
na posadzkę:
Brawo, bravissimo.
 
Rachunki sumienia zapisujemy kredą,
matematyka oparta na zasadzie wolnych skojarzeń
i wniosków.
Lubieżnicy i szaleńcy pana w zgrzebnych
szatkach, biczowanie, krew, kolana
- do przesytu.
 
Liczba bestii na zdjęciu,
rodzina i inne demony. Złowróżbne zaniki
języka, kotlety mielone, papka wyrażeń i związków.
 
Miałko, miałko, białko
i wódka na miodzie.



https://truml.com


print