Yaro
wiara moją tarczą
kiedy dojdę do kwiatów jesieni
nad przepaścią śmierci
trzeba będzie zasnąć
BÓG mnie wezwie po imieniu
demony odejdą do piekieł
gdzie ich miejsce
pójdę zieloną doliną
w kierunku światła
jasnego jak włosy aniołów
wiara moja tarczą
jest ze mną od wiosny
gdy będę jak drzewo bez liści
sen o miłości mi się przyśni
o piątej nad ranem
nadzieja żyje w nowym życiu
narodzę się na nowo
https://truml.com