RENATA


wyrwany z lotu w nicość


wydrę czasowi ocean myśli
i krzyk wszystkich obrazów Muncha
rozbijam  uderzeniem głowy
barwy krwi śmierci i samotności
zamienię pocałunkiem w teczę
bo jestem dla ciebie

na drugim planie
motyw słoneczników
wygląda kojąco
tłustą nocą
błyszcząc młodością
rozchylone usta
a uda wisza w powietrzu

jak róża mnożę się snem
podlej



https://truml.com


print