RENATA


zapamiętał imię swoje otworzył drzwi i odszedł


wzięła tabletkę
i przyszło jej do głowy
ze widzi z jasnością równą Bogu

tak to bolało jakby
ktoś rzucił klątwę
to Anka zazdrośnica
z płomiennym wzrokiem
halloweenową uprzejmością
jak nożem wbitym w jabłko
ale z was doskonała rodzinka
rzuciła

i wzięła tabletkę
przemknęła myśl
napij się czegoś
objęła kolana

płacz żal to wszystko lipa
bezcenny dar odszedł
w nieobecną przestrzeń
a jeszcze wczoraj robiła mu kolację

sięgnęła palcami po tabletkę
świat tkwił w zawieszeniu
to tak bez sensu
ktos ciebie dał żeby odebrać
synu



https://truml.com


print