Drwal


Ekspiacja lata




 
ciekawe kogo widzisz
pytasz i nie dziwisz się
wiesz
 
pomylone dłonie
na biodrach
chowam w rękawiczki
sny w jesień
zaniesiesz
 
umazana zaduchem potu
oddechem dogasasz w wyznaniach
październikowa kieszeń
pełna jaskrawej jarzębiny
 
dusimy się latem
bez winy bez przyczyny
 



https://truml.com


print