Istar


błękitek


głasków chcesz i słońca wołasz
czułych cacanek
wierszy przemienionych w bajki
o turkusowych podjadkach nikt nie słyszał
a ja tak

 
kołyszę łódź
jeszcze z dala od brzegu
jednym żaglem
łapię wiatr dla rymu
ryby mają głos nucą
do poduszki z dłoni
 
dla ciebie nabieram spokojnego 

 



https://truml.com


print