Istar


Leśka


ma blade usta – usta ryby
pozbawione mięśni mowy
grube palce żeby wyróżnić gesty
nosi głowę jak każdy - wyżej
 
ma tyle przestrzeni
ile zdoła przejść na spacerze
uważnie waży tępe drgania torowisk
bufory odgłosów żyjących kamienic
dla niepoznaki  nosi reklamówki
/niech się wyda że to przyjemność
a przejdzie do historii jako ślepy głupiec/
 
ma wyznaczone miejsca do upadków
porównań i do sytuacji dwuznacznych
kiedy nie wie gdzie leży chleb
patrzą jak miota się przy piwie
nim zapalą światło jest już za późno
 
głodna wraca do domu
upija się do nieprzytomności
zasypia naga w ubraniu
zimna w dusznym zakątku lipca
z parasolem nad głową
i napoczętą myślą z dzieciństwa
 
ważny jest dotyk
od nie dotyków zrastają się palce



https://truml.com


print