Jerzy Woliński


życie


zbyt wcześnie
gaśnie płomień
gdy puka niespodziewanie 
do bram wiecznej nocy

chciał iść dalej
a my
bezsilni

już po drugiej stronie
i wciąż jest z nami
w żalu smutku
we łzach

w nowym mieszka domu
wczoraj on
jutro - my



https://truml.com


print