Jerzy Woliński


Kociegłowy (list do wójta)


my mieszkańcy drogi do nikąd
ostro protestujemy przeciwko
nazwaniu jej ulicą "kocie głowy"

oświadczamy - my koty kochamy
po głowach ich nie deptamy
niechaj władza zapamięta
że kochamy też zwierzęta

jak już ma być jakiś zwierzak
to niech "zebra" albo "jeżak"    
takich głosów są tysiące
chyba jasne to jak słońce

w końcu też niech pan pamięta
to my mamy "krzyżyk" w rękach
nie żądamy odwołania

- lecz jak wójt nie zmieni zdania
każdy z nas swój sprzeda domek
konsekwencje  zaś wiadome



https://truml.com


print