RENATA


wyższy wymiar koktajlu


Głosy wchodzą kolejno
zwielokrotnione
krew pulsuje w żyłach
napływając do twarzy
mam ochotę rzucić grot
daleko ponad
delikatny dźwiek dzwoneczków

po obu stronach wojny turlają się
cyfry sześćsześćsześć echo niesie
tędy i tamtędy

labirynt porusza się tysiącem
pomieszczeń
doskonały tak

w ciemności czyjaś dłoń chwyta za gardło
niech każdy pilnuje brudu swojej duszy
zmęczenie
Ziemia to Cube



https://truml.com


print