Jerzy Woliński


solo


odkurzone skrzypce dziadka
struny kalafonią zmyte
pieści smykiem w gamie c-dur
słucham w ciszy tą muzykę

pierwsze nuty jakby nieme
rozchmurzyły nastrój chwili
walc już płynie mocnym tonem
goście chętnie by tańczyli

dźwięki jak trzepot motyla 
rozlegają się po sali
za ten koncert białej damy
dłonie długo jej klaskały



https://truml.com


print