RENATA


uwięziona żona


poślubiłam tego starego sprośnego smierdzącego
wieprza po to żeby owdowieć

w pośpiechu połykane słowa niemej akceptacji.
W dawnych czasach nie było niczym nowym ani w złym guście tym bardziej że dziewczyna nie miała nic do powiedzenia gdy rodzice ustalali datę slubu i dobierali małzonka przeważnie dużo starszego i nie liczyła się miłość tylko stan majątkowy .
Teraz młode dziewczyny byc moze chetniej godzą się na układ stary mąż młoda żona warunek musi być koniecznie bogaty .



https://truml.com


print