Pietrek


surogaci


w tym filmie mającym dla mnie walor
przewrotnego paradokumentu bruce willis
ma sztuczne włosy i odmłodzoną twarz jak gdyby
właśnie posprzeczał się z cybill shepherd

jest oczywiście policjantem

ukrywającym zmęczenie i gorycz za szczelnie
zaciągniętymi zasłonami swojej kawalerki

w pracy radzi sobie świetnie jak większość
innych pięknych uśmiechniętych raźno kroczy
zawiłymi ścieżkami słonecznych poranków
i dalej w głąb labiryntów dni

by wieczorami odwieszać funkcjonalne przebranie
do szafy

kamera wnikliwie obserwuje sympatycznie zmęczoną
twarz nawet wtedy gdy nasz bohater całkiem obnażony
bezbronny w przypływie desperacji czy profetycznego szaleństwa
biega ulicami gett narażając się na agresję niezrozumienie

i wszystko to z czym należy się liczyć w podobnej sytuacji

w gazecie napisano że to horror science fiction słusznie
bo świat jest przerażający fantastyczny szalenie naukowo
niewytłumaczalny

tylko na wprost ekranu
w wygodnym fotelu i goglach
można czuć się
w miarę bezpiecznie



https://truml.com


print