Slawrys


znam ten zapach


znów kwitnie kolorami maj 
wśród krwawych śladów
gdzie dobijane marzenia
nawet nie płaczą o wczoraj
 
w imię cierpienia rzucą ci
krzyż wyznawcy miłości
na szczęście zapach bzu
sprawia że lżej jest iść
 
bez łez żalu odszukasz 
wolność co nadejdzie 
wraz z zapachem lata 
ukrytego w obłokach snu
 
czy nic nie warte życie
można poświęcić dla was
marzeń co opływają 
krainę bez wzajemności



https://truml.com


print