`.kala.`


spadam .


Dziś ponownie wzięłam do ręki żyletkę. Obok postawiłam
szklankę z alkoholem. Wysokoprocentowa wódka paliła moje gardło. Dobrze wiem,
że nie powinnam tego robić, a jednak to czynię. Z każdym dniem krztuszę się
coraz większym grzechem śmiertelnym.
Nie mam już sił.
Spadam.



https://truml.com


print