Leszek


Nie widziałaś wschodu słońca


gdy promyki wychylają się nieśmiało 
pomaleńku wstydliwie ze wschodu 
rozjaśnia się niebo kolorami 
cienie słońca igrają wokoło 
na kwiatach drzewach i domach 
ptaki się budzą w śpiewie miłości
budzi się cała przyroda 
błaga o promyki słońca 
jest pięknie i miło
można chodzić boso po trawie 
zroszonej chłodną rosą 
umyć się zimną wodą na dworze 

wtedy czujesz że żyjesz 
piersią pełną 

Leszek K. 



https://truml.com


print