kim167


Nie mów jej


Między nami
szaleństwo
zielonych
wpatrzonych w siebie
oczu

Autobusy odjeżdżają
dzień za dniem
na naszą polanę

Nie mów jej
o mnie
bo zniknę
kiedy tylko wstanie słońce

Podaj mi rękę
wsiądźmy do pociągu
i nie pozwól
by ta chwila
była ostatnią
z naszych wspólnych
chwil



https://truml.com


print