18 june 2010

Wybory 2010

jest
to
wiersz
za
sto
tysięcy
dam
więcej
pół
miliona
to
żart
nie
to
wypomnienie
tak
to
ból
lecz
wszystko
jednak
pójdę
nie
wytrzymam
z
tej
powagi
chociaż
żaden
z
nich
nie
obiecał
dla
mnie
chleba
więc
ni
duszy
ni
duszyczki
nikt
nie
trzyma
tak
zostałem
sam
na
sam
z
tym
koniecznym
poważaniem
ale
pójdę
bo

kocham
Polskę
moją
miłą
i
szaloną
więcej
nie
dam
rady
nawet
gdyby
po
powrocie
miałbym
rąbnąć
w
dół
i
roztrzaskać
głowę
o
samo
dno
szuflady


number of comments: 2 | rating: 0 |  more 

Adam Patryk,  

Fragment od "nawet gdyby" do "w dół" załamuje mi się w czytaniu - ale może jutro spojrzę na to inaczej. Proszę ufać sobie i nie przejmować się za bardzo moją uwagą. Poza tym wiersz jest smakowity, bo jest w nim żart, ironia, gra na odczuciach i interpretacjach.

report |

Zula Alive,  

szukałem ukrytego dna na na na na na. Nie znalazłem niestety nic.

report |




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1