23 january 2019
Niejasne odnogi(ODWAGA NA PSTRYM KONIU JEŹDZI)
szliśmy do Kościeliskiej
ale skręciliśmy w prawo, przez strumień, na łuk łagodnie powracający do głównego szlaku
biegnący równolegle i trochę pod górę
na odnodze była kapliczka Okres świąteczny Więc była tam myślę Rodzina Święta
domek dusz, może on-ja, ona-ona-siostra-matka-kochanka, dzieci-my
mijamy kapliczkę, obrzucam ją zdawkowym spojrzeniem
pcham wózek na kółkach jak z listami, wiem że niepotrzebnie mam go ze sobą
ale to chyba walizka, wiem że muszę ją ze sobą ciągnąć
w pewnym momencie tłumaczę wesołej towarzyszce
sam będąc smutnym albo na odwrót
będę z tobą zawsze, nie idziesz sama
wystarczy że jest tu mój uśmiech, moje oko, spojrzenie
jestem tu choć mnie tu nie ma tak do końca
zawsze tak będzie i niech to ci wystarczy To ci wystarczy
od tej kapliczki do nieznanego schroniska
mój uśmiech, patrzenie i wózek
nasze małżeństwo i schronisko przed nami
a ja jestem w kapliczce, albo na innej drodze
też chyba z wózkiem i czyimś patrzeniem, śmiechem
za towarzysza podróży
z kim dojdę
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
2304wiesiek
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
2204wiesiek
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma