1 february 2018
Poezja (abecedariusz)
Alfabetu zbieram rozsypane litery
Buduję jak z klocków wyrazy
Cud nowego słowa
Dzień już nie jest jak co dzień
Elipsa myśli kręci się bezustannie
Figury retoryczne dyktują warunki
Gra w tajemnice i sekrety
Hiperbola już nie przeraża
Inwersją odwróciłem wydarzenia
Jedna druga trzecia strofa
Kocham i jestem kochany
Lekko stąpa po moim pokoju
Łaknę jej delikatnego dotyku
Moja prześliczna błękitnooka
Nieśmiertelna i wiecznie młoda
Ogarniam treść ostatniego snu
Piszę piszę cały czas piszę
Radość serca ze spełnienia
Skrzydła mam u ramion
Taki jestem prawdziwie wolny
Uwolniłem marzenia i prorocze wróżby
X lat oczekiwania odchodzi do lamusa
Wybrałem ją pośród milionów metafor
Została ze mną na zawsze
29 march 2024
Humanized PainSatish Verma
28 march 2024
2703wiesiek
28 march 2024
It Is Getting DarkSatish Verma
27 march 2024
NarcyzJaga
27 march 2024
2703wiesiek
27 march 2024
To były piękne dniabsynt
27 march 2024
Drobiazgi.Eva T.
27 march 2024
Wearing The Crown Of ThornsSatish Verma
26 march 2024
Margo5absynt
26 march 2024
2603wiesiek