Poetry

Pavlokox
PROFILE About me Poetry (80)


12 april 2016

W szatni


Już po raz kolejny musiałem szkołę zmienić.
Pewien chłopak zbyt wysoko musiał się cenić.
Ku przypomnieniu: był wyższy i mi dokuczał.
Gdy tylko miał okazję, zawsze na mnie fukał.
Najpierw skończyło się to piwnicy pożarem,
Oparzoną ręką i ciężkim dla mnie laniem.
Później przeze mnie nogi na kuligu złamał.
Mój ojciec bardzo się po tym wszystkim postarał,
Bym trafił do dobrej szkoły bez takich ciuli,
Najlepiej imienia jakiejś czerwonej szui.
 
Tak znalazłem się w szkole z oddziałem specjalnym
Dzieciom z lekkim upośledzeniem przeznaczonym.
Poznałem całkiem fajne osoby w mej klasie.
Do dziś piję z niektórymi z nich wódkę w lesie.
Spotkał mnie lecz jeden incydent nieprzyjemny
I znowu z wyższym chłopakiem był on związany.
Tym razem to on był niesłusznie mą ofiarą.
Skończyło się to dla mnie czymś gorszym niż siarą.
Chłopak ten był dość mocno niedorozwinięty
I przechodził z klasy do klasy jak zaklęty.
Zadbała o to jego nawiedzona matka.
By przekonać dyrekcję, starczyła jej gadka.
Chodził z nami też na wychowanie fizyczne.
W szatni nękały go gromady chłopców liczne.
 
Mimo że wyższy, nie był ani trochę silny.
Tym razem Półgłówek obchodził urodziny.
Że czternaście lat kończy, się dowiedzieliśmy.
W tamtym dniu ćwiczenia na siłowni mieliśmy.
Jeden z moich kumpli wziął skakankę gumową
I oznajmił nam przyjmując minę dość srogą:
„Z racji czternastu lat – niech ma czternaście batów.
Chcę w was widzieć zaraz bezwzględnych katów!”
I wtedy wszyscy rzucili się na Półgłówka;
Na ziemię spadła jego zerwana koszulka.
Dwóch go przytrzymywało, a każdy z chłopaków
Uderzał go skakanką, lub też którymś z pasów.
Półgłówek krzyczał i pluł w każdą stronę.
Na plecach zjawiły mu się pręgi ogromne.
„A ty czemu go nie lejesz?! Weź bądź facetem!”
Rzekł do mnie taki jeden chodzący z kastetem.
To okrutne. Nie chciałem wcale bić Półgłówka.
Po jego plecach spływała pierwsza krwi strużka.
Dostrzegłem, że Półgłówek posikał się w spodnie.
Już raz się tak zdarzyło, podczas gry w „dwa ognie”.
Pod wpływem grupy przylałem mu cztery razy.
Z bólu i płaczu łapały go już wręcz spazmy
I w tym momencie drzwi do szatni się otwarły;
Krzyki wściekłej nauczycielki się rozdarły.
Na pierwszym planie stałem ze skakanką w ręce.
Na drugim trzymano Półgłówka zawzięcie.
Puściłem z rąk skakankę; wszyscy się cofnęli.
Przybiegł wnet dyrektor. Wszyscy na nas ryczeli.
Półgłówkiem natychmiast się zaopiekowano.
Nasz nieludzki wybryk na milicję zgłoszono.
 
Mimo, że tej akcji nie zainicjowałem,
To przeciw mnie toczyło się postępowanie.
Zostałem objęty kuratorskim nadzorem.
Dalsza nauka toczyła się innym torem,
Zostałem na rok w prawach ucznia zawieszony.
Proces w sądzie miał też zostać przeprowadzony.
Matka Półgłówka wnet przeniosła go gdzieś indziej.
Ja, w wizji poprawczaka, spadałem jak w windzie.
Rodzice chcieli bym czuł to, co czuł Półgłówek
I w tym celu zakupili komplet skakanek.
W domu zostałem rozebrany do połowy;
Moje plecy przybrały kolor granatowy.
Na raty spłacaliśmy zadośćuczynienie
Za to, że sprawiliśmy słabszemu cierpienie.
Napisano też o nas w lokalnej gazecie.
Później usłyszano o nas na całym świecie.
Do miasta przyjechała kronika filmowa,
A taka była sędziego mowa końcowa,
Że uniknę kary, gdy przeproszę publicznie
Oraz pokaże na swych plecach pręgi liczne.
Przez to, że znikały, kilka ich dorobiłem;
Dzierżąc znów w rękach skakankę, sam się nią biłem.
W końcu żal za grzechy publicznie ogłosiłem;
Na dowód plecy do kamery wystawiłem.
Kopię tej taśmy na pamiątkę otrzymałem,
A fotografię w antyramę oprawiłem.
Stałem się więc rozpoznawalnym nastolatkiem.
Byłem przyznającym się do błędów gagatkiem.
Gdy kiedyś będę na skakance znowu skakał,
Będę pamiętał jak Półgłówek bardzo płakał.
Jak mogłem w ogóle ulec presji tej grupy?
Bałem się, że nie będą mnie już lubić dupy;
Że przestanę być przez kolegów doceniany.
Na co mi to było? Zostałem w końcu zlany.
Wszystko było po staremu, z dziewczynami też;
Tylko plecy piekły, jakby leżał na nich jeż.
Jaki więc będzie morał opowieści tejże?
Nie rób drugiemu co tobie niemiło, ejże!



other poems: Cudownych rodziców mam..., Fala, 25 batów za nic, Morskie Oko, W Polsce jedyny prawdziwy, Adrian, Geneza, Mój ojciec: Pewnego jesiennego wieczoru..., Muszę wam coś o sobie powiedzieć..., Przebudzenie wiosny, Ojczymie, Komórka z kamerą, Maleńki stosik, Mumia, Mój ojciec: Dzień Dziecka, Niedziela handlowa, Księżniczka plantacji II: Ostatni ucałunek, Księżniczka plantacji, I tak dobrze, że nie mieszkałem w Norwegii. Dekadę później, I tak dobrze, że nie mieszkałem w Norwegii, Ga-Pa, Hulejnoga, Nie powiedziałem więcej nikomu, Głupi wiek, Matka i automobil, Akumulator, Dziadek mróz, Łoj! Babina wpadła do ogniska!, Plantacje, Działka, Ojczym na materacu, Braciszek, Święty Mikołaj, François Ravaillac, Brunatne szambo zalało syreny, Góral, Uroczysty Dzień Komunii, Prawicowiec, Achtung!, Liczniki, Wychodek, Kulig, Awaria dźwigu, Wyższy X: Globus, Błędy młodości, Wyższy IX: Niższy, Wyższy VIII: Jedzie pociąg z daleka, Latarnik (na podstawie noweli Henryka Sienkiewicza "Latarnik"), Chłost Anna, Wyższy VII: Biwak Zapałowicza, Ojczym, Średniowiecze. Epizod II, Średniowiecze. Epizod I, Wyższy VI: Finał, Świniobicie po ciężkiej nocy, Wyższa, Cegiełka, Deklaracja pracowitości, Jutro zaczyna się dziś, Grzałka, Polityczny diss - na Marka G., W szatni, Kulig, Chłopiec z zapalniczką, Drakońska wymiana, Drakońska wymiana, Młody, Kamienna twarz wielebnego, Awantura o Basię, Porachunki za wschodnią granicą, Chluśniem bo uśniem, Peron, Oko za oko. Barszcz za barszcz, Wszyscy jesteśmy Chrystusami, Wyższy (na podstawie powieści Hanny Ożogowskiej "Złota kula"), Rozalka (na podstawie noweli Bolesława Prusa "Antek"), Anielski barszcz, Bieszczadzki barszcz, Słowo o antysemityzmie, Gdy przeglądam czasami podręcznik z historii,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1