28 february 2018
ćwiczenia z pisania ( spowiedź )
jem tyję
uwalniam z głowy potwory
gdy dopadają mnie samobójcze myśli
ubliżam bogu
może w końcu puszczą ci nerwy
staruszku
w szachy grywam wyłącznie
sam ze sobą
zwycięstwo ma tu nieoczywisty wymiar porażka
tragikomiczne konsekwencje
a uścisk dłoni prawej i lewej wcale nie jest radosnym
zwieńczeniem intelektualnej masturbacji tylko
chwilowym zawieszeniem broni
( między mną a tamtym )
z lekko hedonistycznym podtekstem w tle
niezła rozrywka
kobieto
księgo pełna wielobarwnych słów
lubię cię czytać czasem
tylko dotykać i wąchać i lubię gdy napisana jesteś
prostym językiem
ze strachu unikam arcydzieł
po pięćdziesiątce ciągle mam pięć lat
wierzę w dobre zakończenia
gdy jaś i małgosia upychają do pieca
wszystkożerne zło krzeszę
ogień w dłoniach
zwycięską prawdę podziwiam pod warunkiem
że wcześniej dała komuś porządnie
po mordzie
mam psa blizny i sny
pies ma mnie i nie ma imienia
jak ja
blizny dawno straciły pamięć
w snach trzyletnia mariam i jej przetrzebiona
przez nienawiść rodzina
dobija do brzegu ziemi obiecanej ktoś krzyczy
dziurawić pontony
otwieram oczy niekompletny
cząstka mnie
dławi się morską solą
wraz z małą mariam
w wieku trzydziestu trzech lat wyłysiałem
i nie zmartwychwstałem
moja głowa przypomina
jajo na twardo
krojąc cebulę
płaczę
wycieram nos w rękaw
życie ech życie
jakieś ty piękne tylko kogo to
kurwa mać
jeszcze obchodzi
dziurawić
dziurawić pontony
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma
18 april 2024
ItinerantSatish Verma
17 april 2024
Nim kur zapiejeJaga
17 april 2024
Between Done And UndoneSatish Verma
16 april 2024
Przed zmrokiemJaga
16 april 2024
1604wiesiek
15 april 2024
I RememberSatish Verma
14 april 2024
....wiesiek
14 april 2024
I Am You AreSatish Verma
13 april 2024
Zapach czereśniJaga