7 july 2014
z grobu ten romantyzm
końca wiosny doczekałem, nie wiedziałem nawet kiedy
gdy spojrzałem, oniemiałem, młodość ciągnie mą do gleby
lato szybko więc nastało, miało boleć nie bolało
lecz jesień też ma swoje potrzeby
miłością kochanie już się nie najemy
ty wiesz co się stanie, oboje to wiemy
liście spadną z drzew, nie pomoże nam śmiech
nie ważne jak było, czy dobrze czy źle
dziadek mróz w drzwi zapuka, to mnie on dziś szuka
z flaszki popłynie czysta nauka
w gardle zapiecze, w sercu zaboli
muszę się wyrwać zmysłowej niewoli
więc bracie mój miły napij się dowoli
kieliszek do celu prowadzi powoli
a kiedy wódka cię nie zadowoli
wtedy tylko miłość twój smutek ukoi
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma
18 april 2024
ItinerantSatish Verma
17 april 2024
Nim kur zapiejeJaga