11 february 2013

11 february 2013, monday ( Przetrwanie )

Przeglądam krajowe nowości literackie, by JAKOŚ  przeżyć zimę.
Masłowska „ zabijając koty” reanimuje językiem na miesiąc, Janko z pasją i w dobrym stylu  wprowadza w meandry miłości,  Karpowicz /choć to raczej zaległość/  ożywia tyle bogów, że sama zaczynam czuć się bosko, Tuszyńska zaś sprawia, że zazdroszczę Tyrmandom amerykańskiej magii uczuć i przez to czuję się podle, że zazdroszczę. Na Dehnela zaś i innych kasy brak.   
Wracam więc do praskiego Franza  i jego  fantazji, bo świat emocji Kafki to zwierciadło niedoskonałości „boskiego dzieła”, a  przeglądanie się w tej machinie śmierci weszło mi w krew.
Pamiętam dzień, gdy zszedł do mnie z półki nie po to, by spółkować. Wyszedł z własnej „Przemiany” - odmieniony, prawdziwy i  jasny w odbiorze. Inny od tego jak mi się niegdyś zdawało frustrata, z którym próbowałam zaprzyjaźnić się jeszcze w podstawówce.
Jednak zanim stał się bliski przeszłam parę  kryzysów i przemian głównie na literę „e”, w których królowały te estetyczne, etyczne i wynikłe z elementarnych braków.
Podczas przeglądania biblioteczki, gdy zbyt nerwowo  poszukiwałam czegoś do czytania, Kafka sfrunął  w ramiona , by ułożyć się w dłoniach. Po chwili przemówił  treścią dojrzałą  i  wchodząc w trzewia uwił  w nich  gniazdko.
„Przemiana” była dokładnie tym, czego w wymiarze psychiczny zaznałam podczas nasilenia się choroby, bo  dosłownie nie mogłam być Gregorem Sampsem, który po przebudzeniu stwierdził, że we śnie zmienił się w robala. Jego tułów był pokryty pręgami i wyrastało z niego wiele par poruszających się w różnych kierunkach nibynóżek. Lektura jednak prócz przerażenia  zrodziła we mnie  potrzebę bliskości. Innej niż do tej pory doświadczałam, głębszej, zbudowanej na współodczuwaniu, takiej której pod pancerzem pragnął  i Gregor zanim  najbliżsi go załatwili.
Ta manifestacja przeciwko światu zaprogramowanemu w szczególnie wadliwy sposób, w którym człowiek jest nie tylko więźniem siebie ale też  otoczenia, systemu,  pokoleniowych przyzwyczajeń i wobec tego natłoku pozostaje bezsilny do dziś przemawia do mnie w pełni, choć zdaję sobie sprawę, że zbyt długie dumanie o tym wiąże się z procesem niszczenia resztek inteligencji.
 …
Kaszel. Franz sobie w tej kwestii kompletnie nie radzi,  ja również, więc hipochondria  trafia na podatny grunt zwłasza, że to jego nieradzenie szybko skończyło się śmiecią.
W dodatku nie ufa lekarzom narzekając, że do leczenia nie podchodzą kompleksowo tylko przez pryzmat organów, choć ziołolecznictwo też mu nie leży.  Nie wierzy, że choruję dlatego, iż  mam w organizmie zbyt mało mięty czy melisy.
Uśmiecha się  pod nosem, gdy piję szałwię.  Ja też się  uśmiechałam, bo też nie wierzę – ale piję i wolę codziennie w usta całuję, by nie kopnęła mnie w tyłek, choć to zawsze jakiś napęd 

Ostatnio wszystko lekceważę. Po po domu wraz  z dąsami małżonka latają  LEKCEWAŻKI porządków i opłat, a za oknem - mroźno.

Jem śniadanie z Franzem na praskich serwetkach przywiezionych  z niedawnej podróży.
- Skoro Józefowi K.  zafundowano proces za nic, strach pomyśleć, co grozi za niepłacenie rachunków – wytyka podprogowo  Franz, bo jak każdy facet  lubi  czasem nastraszyć.  Naciski zapodane bez  histerii są jednak do przełknięcia i  argumentacja  logiczna.      
Robię więc przelewy. Kaszlę, robię i  smaruję cycki Amolem, więc może dlatego oskrzela  grają. Wszak nazwy mówią wiele, a i litery ważne. Umberto Eco powiadał, że każda litera powiązana jest z jakimś członkiem ciała i jeśli przemieści się choćby spółgłoskę nie znając jej mocy, jedna z kończyn może zmienić pozycje lub nawet naturę i można zostać bestialsko okaleczonym z zewnątrz na całe życie, a od wewnątrz na wieczność. Mam więc dużo szczęścia, że jak  dotąd mnie nie sparaliżowało.




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1