Nevly

Nevly, 19 july 2021

poniekąd

myślałem że jesteś
ale podobno ja nie myślę
więc pomyślałem sobie

że cię kocham


number of comments: 0 | rating: 4 | detail

Nevly

Nevly, 18 july 2021

utonięty

wraz z zachodem
słońca twoje uda
na tej plaży
jest coś więcej

rozchylona
dobrze wiesz
zamki z piasku
to nie wszystko

do rana
pomiędzy szumem fal
zostawię w tobie
swój język


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

Nevly

Nevly, 17 july 2021

może jestem głupi .

a może ja
wcale nie kocham ciebie

tylko ideał
którym chciałbym żebyś była

.. bo cię kocham


number of comments: 0 | rating: 4 | detail

Nevly

Nevly, 17 july 2021

odkąd

rozjechałaś mi serce
dwustu tonową ciężarówką

przeklinam tego
który wydał ci prawo jazdy


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

Nevly

Nevly, 17 july 2021

taka a absolutna

zbierasz się piękna
modliszko na ostrzu noża
tańczysz aż lina
pęka nić cieńsza
od twojego włosa
gładzonego pocałunkiem
czułym na każde dobranoc
moimi nachalnymi ustami
mokrymi od ciebie

może w końcu
coś do mnie powiesz
albo jeszcze lepiej

zjedz mnie wreszcie


number of comments: 1 | rating: 6 | detail

Nevly

Nevly, 2 july 2021

ja

nie kocham cię
ponieważ cię potrzebuję

potrzebuję cię
ponieważ cię kocham


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Nevly

Nevly, 1 july 2021

toniemy

jeśli ktoś ma utonąć
to nie my

chyba że
zatopieni w sobie

z rozkoszą


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

Nevly

Nevly, 1 july 2021

ciebie

tak mało

chciałoby się powiedzieć
ale co tu dużo

gadać
tak mało a tak bardzo

brakuje mi


number of comments: 0 | rating: 5 | detail

Nevly

Nevly, 28 june 2021

tu nie chodzi o niebo

nigdy nie zapomniałem
jak pachną twoje mokre włosy
kiedy z klatki w bloku
wyszłaś na chwilkę
pachnąca bardziej niż kobietą

a wtedy padał deszcz

prosto po kąpieli
nigdy też nie zapomniałem
smaku twoich ust
słodszych
niż pięciogwiazdkowy miód

nigdy nie zapomnę
spojrzenia najbardziej cudownych oczu
pod którymi ukrywał się strach
tak wielki jak ich piękno

nigdy nie zapomnę
a teraz
na zawsze i na wieczność

pragnę tylko jednego
ofiaruj mi

chodzi o jedną gwiazdę


number of comments: 0 | rating: 5 | detail

Nevly

Nevly, 27 june 2021

czasami ciernie

nie tylko po to by kłuć
może tylko po to by nauczyć

życie życia


number of comments: 0 | rating: 4 | detail

Nevly

Nevly, 27 june 2021

od kiedy

spadło na mnie niebo
nie pamiętam jak to było

zapamiętałem jednak dokładnie
twój bosy taniec na wodzie
od tej pory
to zdjęcie wciąż sprawia

tańczę z gwiazdą
..

zrozumiesz


number of comments: 0 | rating: 4 | detail

Nevly

Nevly, 21 june 2021

na zawsze

masz na imię
chyba jeszcze pamiętam
najbardziej

dotyk twoich piersi


number of comments: 1 | rating: 5 | detail

Nevly

Nevly, 11 march 2021

spójrz na mnie

jeszcze choćby na chwilkę
a potem niech wali się świat
przez te oczy zielone
oszalałem?

może i tak
ale zawsze nawet z zamknietymi

drzwiami pójdę za tobą
nawet pod wiatr

wariatko


number of comments: 6 | rating: 6 | detail

Nevly

Nevly, 11 march 2021

dobranoc

gdybym chciał teraz umrzeć
nigdy bym ci o tym nie powiedział
wiem chrapię i mówię przez sen
a bez kapci jestem taki bezbronny
ale
nigdzie się kochanie nie wybieram
od twojej wilgoci
prześcieradło samo się krochmali
a mi
wystarczy

tylko patrzeć jak śpisz


number of comments: 0 | rating: 5 | detail

Nevly

Nevly, 10 march 2021

iskierko

wiem że nie lubisz
ale zapamiętaj te słowa
od wczoraj po dziś

zawsze będziesz moim jutrem


number of comments: 0 | rating: 4 | detail

Nevly

Nevly, 8 march 2021

ty nawet nie wiesz

gwiazdo..
jak bardzo jesteś słońcem


number of comments: 4 | rating: 7 | detail

Nevly

Nevly, 8 march 2021

ty chcesz być a moje twoje oczy

twój krzyk znaczy więcej
po drodze idziesz sama niczym liść
wiem że ciężko jest spadać jesienią
wiosna zaplata więcej we włosach
ale

zazielenią się już niebawem
spójrz w nie


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Nevly

Nevly, 8 march 2021

zbliżenie

w pogoni za jednorożcem
chciałbym być

twoim płaszczem


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

Nevly

Nevly, 8 march 2021

jeszcze mocniejsi sobą... KOBIETO

z podkasztanowej ławki
wstaniemy
i we wspólnie zaplecione dłonie
pójdziemy nawet pod wiatr

nazywam to drogą


number of comments: 4 | rating: 4 | detail

Nevly

Nevly, 1 march 2021

prosto z twoich ust

krzyk wyrwał się udami
moim korzeniem bardziej jeszcze
wrośniętym w twoje pragnienie

niż moja zachłanność


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

Nevly

Nevly, 24 october 2020

hermetycznie otwarci

wierzę w ostatni sen
ale nie wierzę w święty spokój
lecz kiedy zostanę świętym będę zły
znam się trochę na bajkach z kliszy

ale to jeszcze chyba nie wszystko
introwertyk reprodukuje człowieka
a ty pocachontas tylko pozwól
a spokojem domu wkroczmy w marzenia
po naszej stronie
oczu kiedy życie usłane górami
a my tacy zakochani w naszych dzieciach
nigdy już nie będziemy nie sobą

hermetycznie zamknięci


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Nevly

Nevly, 24 october 2020

... przed tobą

z podwodnej bramy
otwarta na oścież wysyłasz sygnały
kapie z ciebie i ze mnie też

bo też
nurkując w tobie jak nigdy
otworzyłem się ...


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Nevly

Nevly, 25 september 2020

pomiędzy udami a okiem

zagotowany jak w niedzielę
na podstawie twoich rozgrzanych
lekko bulgocąc stwierdzasz jedynie
że nadal uwielbiam twój rosół
i wiesz co nie tylko w południe

nigdy mi się to nie znudzi


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Nevly

Nevly, 17 september 2020

w te oczy które ci ślepo oddałem

światłami latarni zabrakło pustych miejsc
egzystujesz na krawędzi ryzyka
moim zdaniem za nadto zboczyłaś z kursu
i teraz już sam nie jetem pewien
czy mi uda się sprowadzić cię do portu

obezwładniając mgłę zastanawiam się co dalej
czego chcę podpłyń bliżej bo nie boję się kochać
najbardziej tęsknię za sztormem
do chleba nieba i ziemi już bardzo blisko
spójrz tylko najgłębiej jak potrafisz w światła latarni


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

Nevly

Nevly, 9 september 2020

napisałaś dla mnie wiersz

pierwsza i ostatnia strofa
skojarzyła mi się z niedopowiedzeniem

a pośrodku?

kilka zdań rzuconych mimochodem
na wiatr
już nie boli

pozwól mi unieść dym spod komina
iskry takie że nie wiem jak to się mogło stać
jednak
słowa zapisane koślawą stalówką
to tylko kilka wersów na temat perfidii wiosny

a teraz
tęcza pali się na podłodze

nie pisz więcej
lepiej pokornie załóż kapcie
a ja

bosy wiem
że jest jeszcze ósme niebo


number of comments: 0 | rating: 4 | detail

Nevly

Nevly, 9 september 2020

niepowroty

przeciekając na sucho przez palce
sączę johnego walkera
pięć gwiazdek a czwarty z lodem
i chociaż nie lubię tego zajzajeru
palcami przeciekam na sucho

tak sobie myślę i dalej nic
nie ja wymyśliłem wielką pustkę
chciałbym wrócić do ciebie w czasach
ale zabrakło mi świetności
abym mógł z johnym nie być teraz

za pan brat to właśnie zajaram
w końcu na coś trzeba umrzeć
nie powrócę już chyba do tych chwil
kiedy w szampanie z twoich ust
moczyłem truskawki pełne winogron

l


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

Nevly

Nevly, 9 september 2020

pocahontas

tu i tam pląsasz wśród wśród czterech
czarnowłosa nieokiełznana blondynko
a ściany patrzące na czerwono
pożółkły ze wstydu jeszcze przed malowaniem

nago wyglądasz całkiem jak rozebrana
i kusisz figlarnie niczym no właśnie
a ja mecz chciałem w spokoju obejrzeć
więc po co ty tak po wszystkich kontach

pocochontas


number of comments: 0 | rating: 5 | detail

Nevly

Nevly, 8 september 2020

nic już nie mówię

odkąd zabrakło mi słów
przemówiłaś wszystkim
oczami tak cudownie zamglonymi
że nawet Bóg się zawstydził
dalej był już tyko początek
i love you je t`aime ich liebe dich
so sehr ya tebya lyublu
miluji te albo tak zwyczajnie
po prostu
kocham cię wyrwało z serca
tak okropnie perwersyjnie
że twoje piersi tak bardzo że aż

to był naprawdę cudowny widok
i nie chcę wyjść na nieokrzesanego ale
twoje sutki

i tak samo stanąłem
na wysokości zadania w całą pełnoletniość

centymetrami już nic więcej nie powiem
tylko
fammi il favore amami un po`meno
czyli po prostu


number of comments: 0 | rating: 4 | detail

Nevly

Nevly, 8 september 2020

spać

motyle męczą mnie w brzuchu
musiałaś być taka piękna
od rana do wieczora tylkonoc
latają a to mknie jeszcze dalej
deprymuje bo wcale nie mogę
bezprzez ciebie


number of comments: 0 | rating: 5 | detail

Nevly

Nevly, 8 september 2020

życie

od tyłu do przodu zabrakło pchania
tryby karuzeli nakręcone dalej
i dalej jeszcze w ciechocinku
krynica morska i kurort w zakopanem

wesołe miasteczko w skiroławkach
nad jeziorem białym
wschodnia granica pod okuninką
wszystko fajnie łeba sopot i mewy

ćwierkały chyba głośniej od ciebie
a to istny cud na molo w sopocie
kiedy pod warszawką u sewena
pierwszy raz spojrzałem ci w oczy

dalej już tylko piramidy
full wypas exlcusive za parę trzy
wyjęte z rozporka pod wieżą eifla
kiedy mówiłaś że kochasz

a chciałem oddać za ciebie


number of comments: 0 | rating: 4 | detail

Nevly

Nevly, 6 september 2020

oczy

pod osłoną nocy
przyzwyczaiłem się
z zamkniętymi powiekami
oglądać twoje lubieżne pocałunki
wtedy widziałem więcej

na wymiętym prześcieradle
mokrym od kłamstw
ciemność nie zaznała spokoju
dodatkiem do światła
było tylko twoje udające patrzenie


number of comments: 0 | rating: 4 | detail

Nevly

Nevly, 6 september 2020

księżyc mówił za wiele

jeśli gwiazdy zgasną
przebudzę się jak uliczny grajek
bardziej w tobie niż w sobie
nucąc melodię po środku słów
które zakołysały bardziej uważnie niż

wyżu dawno nie widziałem
niebo jest całkiem pogodne
a jednak skłaniam się pokornie
do wyznania ci wszystkiego
co zdołało wypalić we mnie twoje

słońce
jeśli gwiazdy zgasną


number of comments: 0 | rating: 4 | detail

Nevly

Nevly, 21 august 2020

... konieczność

brodząca nad brzegiem pustki
mgła obmywa stopy a rosa twarze
nie nadążyliśmy nie zdążyć
z niedowierzaniem na porę wyjść

pełni i tak już nie będzie
w trzeciej fazie
na ogół nie kocham jak opętany
ale w twoim przypadku to ...


number of comments: 0 | rating: 5 | detail

Nevly

Nevly, 21 august 2020

ulęgałko

a dzisiaj co .. zaniemówiłaś
w bezbarwnej ciszy bezbarwne słowa
a ja pisałem do ciebie
ale teraz sam nie wiem jak to malować

wczoraj była burza
upojny wiatr targał mgłą echo
a dzisiaj gwiazdy targają chmury
jak sonet znad zapomnianej gruszy

najlepsze szarości bywają latem
a doznania to samo życie
soczystym smakiem jak ona
sączyłaś się słodkością po ustach


number of comments: 0 | rating: 5 | detail

Nevly

Nevly, 20 august 2020

a mewy ćwierkają

to słońce mnie oślepia
a kolorowy latawiec który nie lata
jest ja dziurawe pocałunki
drwimy sobie z nocy
uśmierzam się jedynie w falach
czasami na przekór
łapie mnie chwilowa pokusa
nieuleczalna jak ty

te kanikuły są cudowne
jak seks z nogami na czworaka
w nadpalonych skrzydłach
zagubiłaś wspomnienia
niby gorący piec
to cud zachodu słońca
ale na pełnym gazie parawany

to tylko sadza


number of comments: 0 | rating: 4 | detail

Nevly

Nevly, 14 august 2020

jesteś jak wirus

tego co mającym w poprzeg
wyleciało z pod kontroli
nie bierz do siebie
masz normalnie
normalnie cudownie i bez zatkanych skaz
ustami
oczy zapukały pod zapomniane drzwi
drzwi nr 19
a tym czasem znaczenie jest fundamentalne
nie musisz się wstydzić
zresztą wiesz nigdy nie musiałem

zachorowaliśmy na siebie we własnych maskach

będę tęsknił
zarażasz

korona jest twoja


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Nevly

Nevly, 14 august 2020

od zmysłów

odchozę bliżejl niż dalej
coś jak zegar któremu pękło serce
wybijam pozytywny rytm
nocą to jest podróż
której nie ujrzy kominiarz

szukasz szczęścia to zerwij guzik
tik tak tik tak

ta chwila oczyszcza kukułki
z dziupelki w kilka kuku kuku
wyskakujesz czerwienąi płatków róż

nadeszła pora na odsłuchanie
jestem zrywam i patrzę na uwolnione szyszki
jakie cudowne
ugryzłem guzik a teraz ty

rzadż czasem


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

Nevly

Nevly, 14 august 2020

urlop

w blasku gwiazdy upał za dnia
opalasz się nic nie mówisz
na heban olejek rozsmarowany
ja lepię obok jaszczurki
z piasku którego nienawidzę
chcesz frytki ... yhmmm
nagadałaś się
no nic... golnę dwa piwka
z kija podobno nie szkodzi

to idę... yhmmm

a nocą w strugach deszczu
wreszcie zauważamy swoje twarze
pomiędzy zwątpieniami coś się budzi
wiatr drzewo kamień
i ty w schronie moich ramion
wtulona przypominasz sobie
że made in love jednak istnieje

a ja
przestaję wątpić


number of comments: 0 | rating: 4 | detail

Nevly

Nevly, 14 august 2020

pogaduchy

przy lampce cabernet sauvignon
na czerwono smakuję tylko tyle że aż
twoje usta a życie jest takie piękne

może
gdybym pomiędzy ustami
a brzegiem pucharu
dał tylko ci coś powiedzieć

powiedziałabyś

całuj


number of comments: 0 | rating: 4 | detail

Nevly

Nevly, 14 august 2020

przez sen

nie gaś światła
jeszcze nie zasypiam
niezależny od barw
biję twoim sercem
bez względu na to
kiedy zgaśnie noc

jestem tym
któremu wystarczy
patrzeć jak śpisz


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Nevly

Nevly, 2 august 2020

po prostu

wezwany przed twoje wrota
nie musiałem nic mówić
w obliczach spojrzeń zamkniętych oczu
wszystkie zamki otworzyły się lak lekko
jeszcze zanim cię dotknąłem
główne skrzypce były już nastrojone
najpierw wszedłem potem pukałem
zagrało

do końca


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Nevly

Nevly, 30 june 2020

3,14 zdeczko

twoje ciepło
jest tak nieprzyzwoicie perfekcyjne
że z każdej strony
drogą do celu

nadciągnęło zbawienie
jak masz na imię bo zapomniałem
moje blizny
też trzeba wycałować

nie wyolbrzymiam
proszę nie skub mnie dotknij
wyobraźnia spłatała mi kilka figli
jak bardzo
pachniesz kobietą

dotykiem chłopak i płatki róży
na różowo czerwono
nie wiem czy naprawdę istniejesz
ale cudownie dziwny jest ten kwiat


number of comments: 1 | rating: 5 | detail

Nevly

Nevly, 28 june 2020

najcudowniejsza brama na świecie

kiedy przedwczoraj będzie pojutrze
zapatrzę się w ciebie jak dzisiaj
spojrzę raz jeszcze na rozchylone wrota
i stwierdzę coś cudownego

zanim wejdę

tylko otwórz
klucz dopasuje się sam
resztę wytłumaczę ci tylko wtedy
kiedy zaistnieje konieczność

mrużysz oczy

to dobrze
pragnę cię słyszeć


number of comments: 0 | rating: 4 | detail

Nevly

Nevly, 26 june 2020

nasze jutro zaistnieje

wcześniej czy później
pogubiony w czasie
nie nadążyłem nadążyć
za tobą dobrze wiesz

nie wiem
dlaczego dzisiaj a nie wczoraj
ale będę
w wierszu znanym tylko nam

cierpliwością twoich oczu
poskromię czekanie
z podkasztanowej ławki
wstaniemy
a w zaplecione dłonie
pójdziemy nawet pod wiatr

nazywam to drogą

..............................................

AGULKO


number of comments: 0 | rating: 4 | detail

Nevly

Nevly, 10 may 2020

leśnik

w imię tolerancji byłem w lesie
zakłopotany bezmiarem ścian
liczyłem liście
przeszedłem się pooddychałem
odsapnąłem a po powrocie do domu
będę robił to co do tej pory
czyli nikt i nic tego nie zmieni

zmielę ziarno upiekę chleb
będę delikatny i zjemy mlaskając a ty
znowu powiesz że mnie kochasz
a ja powiem to samo całym ja
że jesteś życia lekarstwem
a ty spytasz jak leci
bo to taka nasza obłędna tajemnica

zamruczy jak zwykle młynek do kawy
w pościeli zapalone cztery świece
a wyżej czy niżej
coś więcej niż sen wszystkich świętych
paznokciami na skórze
trafiona przez piorun kolej rzeczy

a ja
znów wyjdę do lasu tylko po to
by liczyć dla ciebie liście


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

Nevly

Nevly, 10 may 2020

trzonek

nie chcę wiercić drugi raz
bo mogę go zniszczyć
w sześć odmian bicia
to wszystko czego potrzebuję

brakuje kobiecej ręki
czteropak albo piwo
to było przełomowe odkrycie
otworzyłem drugie udało się

byłem przerażony ale przyszłaś
drugi raz powiedziałaś wbijaj
tylko mi go nie zniszcz
bo spełnia wszelkie moje parametry

durny tłuku
i jeszcze mi się przyda


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

Nevly

Nevly, 5 may 2020

będziesz nagą przede mną

nostradamus
mi tego nie przepowiedział
ani ojciec pio ani sybilla
ksiądz jackowski ani amadeus voldben
święty gasper z buffalo
błogosławiona anna maria taigi
marie julie ja henny de la faudais
sybilla

nikt
poza tobą


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Nevly

Nevly, 5 may 2020

aguluś

dobrze wiesz grzybiarko
że nie musisz wcale iść na kompromis
ale jeśli las aż tak jest pęknięty
to zero dla jednego dla ciebie
psychologia liści pod wiatr
wiem że uwielbiasz zbierać kanie
a potem dotykiem dajesz mi je losem
kotletem tak pysznym że śmierć nie ma końa
jak hazardzista iskierką nadziei
wierzę w kurki wysyłane do niemiec
a ty jesteś tak kusząca jak paczka z ameryki
jak muchomor sromotnikowy
dla twojego zapachu dałbym się zabić
przepis na dotyk nie istnieje
płonę kamienną drogą ku nawróceniu
i bez płukania żołądka dobrze wiesz
że nie musisz wcale iść na kompromis

ja i tak
przez sen czuję twoje knieje


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Nevly

Nevly, 5 may 2020

stąd i dalej

wyjedźmy gdzieś proszę
tak duszno
ta maseczka mnie zabija
mam własną lożę w edenburgu

i wiem gdzie leży twój skarb
twoje artefakty
izraelscy handlarze tylko usiłują
rzucając niezbadanymi antykami

my nie płaczemy
to deszcz płakał łzami na odlew
to coś bardzo dziwnego
kiedy rozmyślam tak nie na umyślnie

ślad nad drzwiami wzgórz golan
imperium przetrwalo
a piegrzymi suną dalej
po gruzach których nie rozumieją

wyjedźmy gdzieś proszę
nieco powyżej
ponad koszmar templariuszy
świat się chyba nie pogniewa
kiedy nie ma krzyża na karku

to nasz skarb
a nasz pies chce na spacer


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Nevly

Nevly, 4 may 2020

w dwie prawdy

obezwładniam po cichu
szarość i nie wiem czego chcę
to chyba radość pisania
kiedy tęczą mówię ci zostań

jeszcze chwilę
jesteś do tego stworzona
tak niewiele czasami trzeba
aby obronić dom

pośród letnich róż
nocna dama drwi z czerwieni
tylko szum prześcieradła
uśmierza nadpalone skrzydła


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Nevly

Nevly, 18 april 2020

wiesz .. agulko

na horyzontach
moich dróg
wybacz mi że oczy
mam pełne
odbity w lustrze
popłakuję szkłem

łez za tobą stanowczo

za mało
a ty doskonale o tym


number of comments: 3 | rating: 5 | detail

Nevly

Nevly, 21 march 2020

oczy

masz takie cudowne
gdybym kiedykolwiek je zobaczył
chciałbym oślepnąć widząc

i dłonie
a dalej to już tylko wystarczy
spojrzeć

dotknąć dogłębnie
i proszę

zamkij a otwórz
drzwi do siebie cała sobą
kiedy klucz pasuje bez zbędnych

słów uwierz
źrenico na przesatrzał
przenikasz gotowy umrę jak błysk
w twoich jeszcze bardziej

żywy


number of comments: 1 | rating: 5 | detail

Nevly

Nevly, 12 march 2020

COVID-19

nie wiele jest na tym padole
łez bardziej mokrych od oczu
wpatrzonych wybrednie w przyszłość
która nie umie zaistnieć

skoro masz rację to jestem w porządku
chociaż nic nie przywróci zieleni roślinie
a chwały kwiatom
pozozostańmy tymi których zostawiamy

nie śpiesz się odpocznij
gdy wrócisz zaczniemy wszystko od początku
z koroną czy bez żaden wirus pod kasztanem
na ławce w parku nie pokona

ciebie mnie nas aż nadto
zamiećmy pod dywan kwarantanną
a przy wszystkich bez twojej zgody
pocałuję cię wcześniej niż on


number of comments: 5 | rating: 4 | detail

Nevly

Nevly, 20 november 2019

to nic

very rozpostarta
w przepiękne lubienia
jak la dolce vita
 
cały sobą
jak w zenicie motyla
przychylam się do brzucha
 
dalej już tylko
wiosenne ideały
a ja i tak przy tobie na różowo
 
nie mogę usnąć
 
 
 


number of comments: 0 | rating: 5 | detail

Nevly

Nevly, 20 november 2019

czy wiesz

oszalałaś
w karmionowych barwach twoich ust
jest coś jeszcze
 
więcej
kliedy ma się to wszystko
różowe wargi

przyprawiają o zawrót języka


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Nevly

Nevly, 20 november 2019

taki kolorowy

z namiętności
umieram jak kulturalny paw
 
obrastasz w piórka
kiedy ogon się puszy
 
 
 


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

Nevly

Nevly, 19 november 2019

pociąg

ten fizyczny jeszcze bardziej
jest fajnie
w koluszkach odbijemy na lewo
torami w prawo i na skos
a dalej to już tylko prosto w łan
 
nie za szybko
chociaż
bilety są już kupione
 
pendolino


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

Nevly

Nevly, 15 november 2019

kwiatuszku

plastikowe róże
na plastikowych tałerzach
 
moje życie usłane tobą


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Nevly

Nevly, 15 november 2019

... a w powietrzu cisza

z daleka od ciebie
przysposabiam poranki we mgle
kulawy brakiem
 
gdybyś tylko mogła wiedzieć
jak umieram na momenty
pamiętam dobrze
 
wszystkie lekarstwa na złe dni
pokusy skaczące z chwili na chwilę
nieobecność mierzę twoim ciepłem ...


number of comments: 3 | rating: 4 | detail

Nevly

Nevly, 15 november 2019

zapodzialiśmy dom

wraz z oczkami rosołu
zgubiłrm twoje oczy
niedziele
 
już nie są takie same
chwile uśmiechu w kącikach
twoich ust brakuje
 
jak cholera
pośród czterech spojrzeń
zostałem ślepy
 
ucałuj nasze córki


number of comments: 5 | rating: 4 | detail

Nevly

Nevly, 9 november 2019

juleńko

nawet nie wiesz
tylko ja
ciebie was ponad wszrstko zawsze

czarne historie zapadły
niepotrzebnie wyciskając jak cytrynę
oczy które nigddy nie były Wam obce

to nie jest wiersz
to wyznanie
i przyznanie się do błędów

nie powinno zaistnieć nic
poza spoikojnym domem
a teraz za zamkniętymi drzwiami

tak bardzo boli


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Nevly

Nevly, 3 november 2019

zjawiskowa

po obu stronach pustych ścian
wyrastam w kierunku otwartych okien
zapisując myśli do gwiazdy
o oczach w kolorze tej
która rozdaje słońca w cieniu innych

niezłomnej silniejszej 
niż odwaga skazana na nieodwracalne
jakże trudno być niepotrzebnym
w samotności deja vu
kiedy prawdą jest że za bramą nicości
zasługujesz na węcej niż grzeszenie

silna i ocalona 
rozwiewasz słowa na tak wiele
słucham a wszystko co mam
niezaprzeczalnie i bez reszty
zostawiam ci zapachem na poduszce


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

Nevly

Nevly, 13 may 2019

ale jajka

życie mnie  boli
dlatego uciekam od śmierci
a zaślepiony majowym śniadaniem
w czerwcu
zjadam lipiec na mięko
a dalej tylko
idziemy na smaczne współistnienie
z solą lub bez
aż do poranka pażdziernika

na mięko
jestem najbardziej twardy
i tylko czas odmierza miłiść
a ja wciąż staram się kochać
bo wystarczą nam nawet
dwie minuty przecinek siedem
 
za kilka sekund
ugotujesz się na mięko


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

Nevly

Nevly, 4 may 2019

niezapominajko

siły obleczone są miłością
zaślepiony nie potrafię istnieć
cienka nić i pajęczyna
to wszystko co pozostało
po majowych śniadaniach
jedynie szturm moich wierszy
osłania nas przed burzą
 
współistnienie i samotność
te dwie rzeczy znam najlepiej
staram się oceniając siebie samego
dochodzę do wniosku
jestem tym który już wie
że nie wypada kochać o niczym
moja piękna
kobieto bez tytułu
nawet bogowie ci się kłaniają
 
nie wierzę że okna umyją się same
ale nęcą mnie
fragmenty twoich czułych sfer
szczególnie usta
piersi i to co ukryte poniżej
dzięki tobie chcę być bogatszy o jutro
wcześniej czy póżniej
 
zerwę cię


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Nevly

Nevly, 4 may 2019

czym bliżej tym

jesteś jak detoks
ubrana tylko w prześcieradło
zbliżeniem jesteś
zemdlonym z rozkoszy
 
dalej to już tylko
nieprzespane noce
figlami kiedy za oknem kropi deszcz
prześwitem w poszyciu
 
dalej to już tylko moja miła
dalej to już tylko ty
powodem kobiety
jesteś niewstydem mojego życia

dalej


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Nevly

Nevly, 19 april 2019

urodziłaś nas

a ja urodziłem się pod warszawą
niedaleko
nic wielkiego
dwa i piętnaście kg

na szali
ty
przeważyło
 
i to jest najważniejsze


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Nevly

Nevly, 14 april 2019

uzależniony od szarości

nocą kiedy nie śpię
moje lustro przestaje mnie widzieć
i zaczynam swój taniec
aby do rana
 
nie wiem na ile zagości dzień
ale czekam tylko na dźwięk światła
bo może nad ranem
w moim lustrze odbijesz się ty


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

Nevly

Nevly, 14 april 2019

wiem że potrafisz

nad przepaścią
z piekła do chmur
daleka droga
 
wzloty i upadki
 
bezsenność
instrumentalnie na odwrót
obudź mnie


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Nevly

Nevly, 11 april 2019

czasami

czasami
noc jest taka piękna
a dzień zakończony w łóżku
to majstersztyk
 
czasami
kiedy o coś pytam cię w dzień
nocą odpowiadasz
nie gadaj już czekam
 
czasami
nie ma nic bo masz globus
ale to jest piękne
bo czasami


number of comments: 3 | rating: 6 | detail

Nevly

Nevly, 8 april 2019

język sam wskazywał mi drogę

odkąd okno przestało się zamykać
patrzyłem z zewnątrz na to jak stąpasz
ubrana w szkarłatny jedwab
mówiłaś do mnie pośladkami
wyżej piersi
nigdy nie znałem cudowniejszych
spojrzałem niżej
brzuszek i coś idealnego
coś takiego
z czego absolutnie nie chciałbym wyjść
 
nieprawdopodobnie piękne jest to okno
nigdy go dla mnie nie zamykaj


number of comments: 1 | rating: 8 | detail

Nevly

Nevly, 6 april 2019

rewolucje magdy g

od kiedy nastał bigos
pomiędzy nami
pęto kaszanki
a sens
zmielony na salceson
 
i nie mów mi smacznego


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

Nevly

Nevly, 5 april 2019

serdeczny

przesądza o tym co dalej
wskazuje drogę dotykając tego
co niewidzialne
 
ale możliwe że


number of comments: 8 | rating: 7 | detail

Nevly

Nevly, 5 april 2019

matko polko

i w co mam wierzyć
przypływ przestrzeni przy niedzieli
oczka w reosole
 
byłem drzewem
kiedy śmiałem się teńcząc
kolorami twoich ust
 
w salonie z kominkiem
czym jest miłość w ogniu schodów
do serca ran
 
tak niedaleko
gdy nasz wieczór we dwoje
snem o wietrze
 
kiedy ubrana jedynie w purpur
uczyłaś kochania innego
jak kartka papieru
 
zatrzymaj się na chwilę
nasze miejsca światłu zakazane
przypomnij sobie


number of comments: 27 | rating: 7 | detail

Nevly

Nevly, 27 march 2019

deszcz

przez telefon kolorowy dom
kiedy noc fascynuje kochanków
milczenie kłamie w cichym zachwycie
niezliczone chęci
i nieodrobiona praca domowa
 
bez zakłuceń
tylko tyyle niczego więcej
pragnę by dotrwać do jutra
kiedy kałuże są zbyt głebokie
z wdzięcznością czekam na kolejny


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Nevly

Nevly, 19 july 2018

ale jedno wiem

nie tak dawno cię poznałem
to na prawdę może się stać
przypadek to czy przeznaczenie
nie wiem
 
ciążą nad nami cienie przeszłości
tego jestem świadomy
możliwym jest też
że przekroczymy podwujną ciągłą
nie wiem
 
światłocienie tworzą budowlę
wyznaczają nowe choryzonty
z przestrzenią na forewer
czy jednak malują zapach kwiatów
a czy motyle śnią albo marzą
nie wiem
...
 
jesteś ozdobiona erotyką
dziękuję
 
przebudził się cud


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Nevly

Nevly, 20 january 2018

ona i on... and... on i ona

jesteśmy inni
ale mamy ten sam problem
na całość `ja i ty` się nie da
bo to nie jest wcale takie łatwe
a jednak

są takie ony
które `kwa kwa` karmią
wspólnie chlebem nad stawem

i to jest


number of comments: 3 | rating: 5 | detail

Nevly

Nevly, 8 january 2018

w sieci

na mój twardy dysk
trafiły twoje dane
na twój miękki moje uczucie do ciebie
teraz wybieraj facebook czy ja
dobrze wiesz

nie potrafię dzielić się myszką

pająk
albo mucha


number of comments: 5 | rating: 6 | detail

Nevly

Nevly, 6 january 2018

i dotąd mnie

odkąd
kobieta jest chwilą
chwyciłem ją
na chwilę

a okazała się wiecznością


number of comments: 5 | rating: 8 | detail

Nevly

Nevly, 5 january 2018

faceci są mniej odporni

kobiałki to jest coś
są mocne
wery mocne piękne i wytrwałe
wytrwałe mocne i piękne

o tak
wytrwałe mocne i piękne

gołębice

najpierw z ręki jedzą
a potem

na głowę srają


number of comments: 5 | rating: 5 | detail

Nevly

Nevly, 30 november 2017

Harry... pOTEM

abra kadabra

wiagra

doszło do tego
do tego doszło
czary mary hokus

pokus
zablokowałem ci usta


number of comments: 0 | rating: 6 | detail

Nevly

Nevly, 29 november 2017

mój `pająk` czuwa 24/D-ę

zawsze się go bałaś
tkał pajęczynę nad łóżkiem
czaił się czatował
a ty wciąż mówiłaś nie

sprawy poszły w dobrym kierunku
i w końcu wpadłaś w tą sieć
i od tej pory
i do tej pory
uświadamiasz sobie dogłębnie

że on nie jest taki straszny


number of comments: 4 | rating: 7 | detail

Nevly

Nevly, 26 november 2017

... para

najpierw zawrzało
potem
ugotowana
odleciałaś ku niebu

dalej już tylko...


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

Nevly

Nevly, 17 november 2017

samotność

utknąłem w szafie
mało miejsca
ale drzwi są blisko
drzwi do dróg
prowadzących do nikąd

pośród ciemności
szukam światła

tylko cisza wie lepiej


number of comments: 4 | rating: 7 | detail

Nevly

Nevly, 23 october 2017

... ty gamoniu

zawirowało
ponad tym co nazywasz laniem wody
postawiłem wielki prywatny żagiel
odpłynęliśmy obydwoje

czy naprawdę jesteś aż tak nienormalna
że aż cię kocham

proszę
zawsze i więcej mów do mnie...


number of comments: 4 | rating: 7 | detail

Nevly

Nevly, 5 october 2017

bez zbędnego przyprawiania

gęba po gębie
na czynniki pierwsze
językiem gryźć
ciebie z ciebie
gdybym tylko mógł
wydobyć trwanie


number of comments: 6 | rating: 7 | detail

Nevly

Nevly, 5 october 2017

od kłębka do nitki

pretty women
a potem
to już
tylko nad ranem

kobieto
who are you


number of comments: 12 | rating: 6 | detail

Nevly

Nevly, 5 october 2017

jesienną nostalgią

jestem
tylko wtedy kiedy mówię chleb
prosto w oczy
otwórz serce to niezbywalny wymóg
wierzch bogów

i tak
noc w noc dzień w dzień
po kolejnej przebrzmiałej twarzy
burzy niemocą wciąż pytam
czy to nasże następne zwycięstwo
czy też może
nasza kolejna klęska

kolejna zima
czekamy na świętego mikołaja
a tan z głębi serca
w kominie znów obrośnie mchem
łzami
czekając na kolejny wiosenny deszcz

dokładnie tak jak my


number of comments: 8 | rating: 6 | detail

Nevly

Nevly, 29 september 2017

mała czarna

ktoś mnie kiedyś zapytał
jak wyglądałby świat bez niej

pewnie tak samo
tylko spałbym trochę więcej

odpowiedziałem


number of comments: 4 | rating: 8 | detail

Nevly

Nevly, 28 september 2017

sushi

kiedy jestem
bardzo na _ uwielbiam

paprykarz ze szczecina
i wodę  z tesco

a kochać mi się chce
jak dziecku płakać

bo mnie


number of comments: 2 | rating: 6 | detail

Nevly

Nevly, 28 september 2017

o je

tego czego co... poród
zajadałaś truskawki z musztardą
scyzoryk otwierał się po szwajcarsku
a jeśli uznać to za fakt
mdlałem na każde twoje zawołanie
a jak ci wody

odszedłem
na chwilę więcej nie pamiętam
wołałem tylko wody wody 
niegazowanej
tak na gazie a siostra z rękawka        

ma pan córkę
tak.. to już?

okokk jasne
pogram z synem w piłkę
wody wody  na każde twoje zawołanie
a jeśli uznać to za fakt

zjem musztardę z truskawkami


number of comments: 4 | rating: 4 | detail

Nevly

Nevly, 27 september 2017

zrobiłaś mi

na dnie duszy moją jesteś
wyrokiem i męką
taką współczesna zombie
jesteś po alkoholu
pod poduszką na duszy dnie

nie mam innego wyjścia
robię to dla wspólnego spokoju
bywają dni że ciało drży poety
a niemoc to ziemia obiecana
resztę zastawiam pod hipotekę

zapewniam cię jesteś piękna
zrobiłaś mi szalik na drutach
fajny ale pomyliłaś barwy
w takim sorry na legię nie pojadę
prawda czy fałsz moja jesteś
 
a i tak
na widok twoich pośladków
nie bez ładu i składu
 
kocham cię


number of comments: 3 | rating: 5 | detail

Nevly

Nevly, 27 september 2017

to jeszcze nie piekło

coś co przemija doskwiera
a rozgoryczeniu potrzeba cudu
i jaka w tym logika
kiedy cud potrzebny na jutro

entliczek pentliczek kwa mać
wyliczanka a ból w głowie
nikt do niczego nie zmusza
to starość idzie

ale stare
ludzie mówią co ślad po ustach
to nie do wytrzymienia jest

i ciągle szuka
tego co się na niebie pali


number of comments: 3 | rating: 4 | detail

Nevly

Nevly, 22 september 2017

wtedy otworzysz

czas nas znajdzie
spóźnionych kopciuszków
w karecie do wiosny pełnej nadziei
postanowiliśmy dać świadectwo
a żar nas otaczał

szeptem nie idziesz na kompromis
jednak wstawiłaś drzwi
antywłamaniowe nie przepuszczają pukania
więc w ogrodzie kiedy ucichnie deszcz
na dzień dobry zakołaczę jeszcze raz


number of comments: 3 | rating: 3 | detail

Nevly

Nevly, 22 september 2017

a żebyś wiedziała... kocham

nie wiem co mam ci więcej powiedzieć
zostawiłaś las bez drzew
drzewa bez liści liście bez zieleni
i co i czego teraz oczekujesz
że znowu razem pójdziemy na jagody

fioletowy jestem na co dzień
odkąd zostawiłaś zieleń bez liści
liście bez drzew a drzewa bez lasu
i nie wiem co mam ci więcej powiedzieć

że kocham twoje pierogi z jagodami


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

Nevly

Nevly, 22 september 2017

dawno temu w łanach

gdybyś znała to wszystko
gdybyś wiedziała
co chowam dla ciebie w zanadrzu
gdybyś znała moje imię

buszując w zbożu taki pełen
maków i chabrów
tak bym chciał zedrzeć wspólne podeszwy
i sukienkę w kwiaty

z ciebie

gdy trwa spektakl w szczerym polu
motyli koncert jeszcze bez tytułu
buduje coś czego nie sposób nazwać

gdybym znał to wszystko gdybym wiedział
co chowasz
dla mnie w zanadrzu gdybym znał twoje imię

tańczyłbym boso równinami zbóż
a ty byś z kłosów

wróżyła


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

Nevly

Nevly, 21 september 2017

ona Lu...

odkąd nie dają mi pamiętać
pamiętam tylko twój uśmiech w oczach
dawno cię nie widziałem a jednak
twoje łzy przesłoniła mi sól
a wtedy kiedy kiedy
wszystkie zmysły pozostały na naszych

ust nam zabrakło pamiętasz
pamiętasz kochana...  pamiętasz
wszystkie oczekiwania odczucia
pomarańczą rozlały na naszych językach

to było tak cudowne w lesie na polanie
brzozy szumiały a w dole rzeka
rwąca i ponętna jak ty

podziwialiśmy to wszystko myślami
jedynie patrząc sobie w oczy
wiatry gnały zdejmując z nas ubrania
szybciej niż ślimak wystawił rogi

i wtedy kichnąłem apsik nie potrzebnie
katar

odtąd nie dają mi pamiętać
tylko tęsknię bo nadal bardzo kocham

i kicham i kicham i kicham

i łzy mam w oczach


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Nevly

Nevly, 21 september 2017

jesteś jak stary dobry longplay kochanie

słuchałbym długo
tylko gramofon mi się popsuł

i co mam ci teraz powiedzieć
stare winyle mają swój urok
jak ty
kiedy byłaś jak one

młoda i piękna
jednak
obecnie lekko porysowana
i trochę `zatrzeszczasz`

mimo wszystko i tak

wygrałaś
nigdy się nie zestarzejesz

twoja wartość nie zna granic


number of comments: 3 | rating: 7 | detail

Nevly

Nevly, 21 september 2017

w pogoni do niedenu

tam gdzie idę
marzenia

wtulają się w zakwitłe drzewo
ptaki noszą lizaki w kieszeniach
a do nieba
podskakuje się na jednej nodze

mówią
że w tej cudownej krainie
pistacjowe lody opowiadają historie
o nienarodzonych motylach

a niezapominajki
śpiewają lulaj mi lulaj
maczając sny w lampce wina
czerwonego od ponętnych ust

podobno
to strasznie fajna kraina
więc idę bez lęku

tylko
zatrzymaną chwilą
zapakuję do plecaka
kilka naszych dni na drogę

żeby tam nie zwariować


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

Nevly

Nevly, 15 september 2017

naro`urodziny

jeśli zechcesz
moja twoja krew w naszych żyłach
a ono będzie takie takie

piękne śliczne jedyne nasze
nasze takie takie prze
cie pięknie pyszne
twoja moja krew w jej jego żyłach

ja pier ja pier...
olę...  ole kwa mać kwa twa maź
merda mi się... morda... i ociera

ja piewrsi... cholera...  jej piersi
co ja pier...olę... ole... 
ja pierwszy piersi
pierwsi tu byłem
pierwsi piersi sutek mleko
jest? wsystko ok ok ?
wsystko okkkk? na pepe
wno...

czy się cieszę? cieszę
pewnie pewnie
pewnienie_nie

o matko



*panie salowy
kolega nam się wykończył przy porodzie
proszę z tym panem na oiom


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Nevly

Nevly, 31 august 2017

a cyganka mówiła

kłamstwo i zło nic więcej
nie musisz ty a czegóż to
przytulić się do wiatru
to się nie liczy

kamień chleba podałaś mi tak lekko
jak ptaki wiją swoje gniazda
w powietrzu topjąc skrzydła z wosku
przez whisky przetrwałem niepewność
wątpliwościami wpatrzonymi w wodospad
niczym wodogrzmot zdrowszy o szum
wyuzdałem mgliste bać się czy nie

sam już nie wiem
ten scenariusz martwą ciszą
przebłyskiem kuszenia i zima za pasem
kromka chleba podarta na wiosnę
strzępy piór nie wiem na pokuszenie
odczep się ode mnie

teraz krwawisz obficie kocham to
ale mając kłopoty z krzepliwością
serwuję poezję zamiast prozy
po to tylko aby gniew nie narastał
 
a cyganka mówiła

przytulić się do wiatru
to się nie liczy


number of comments: 3 | rating: 6 | detail


10 - 30 - 100  



Other poems: poniekąd, utonięty, może jestem głupi ., odkąd, taka a absolutna, ja, toniemy, ciebie, tu nie chodzi o niebo, czasami ciernie, od kiedy, na zawsze, spójrz na mnie, dobranoc, iskierko, ty nawet nie wiesz, ty chcesz być a moje twoje oczy, zbliżenie, jeszcze mocniejsi sobą... KOBIETO, prosto z twoich ust, hermetycznie otwarci, ... przed tobą, pomiędzy udami a okiem, w te oczy które ci ślepo oddałem, napisałaś dla mnie wiersz, niepowroty, pocahontas, nic już nie mówię, spać, życie, oczy, księżyc mówił za wiele, ... konieczność, ulęgałko, a mewy ćwierkają, jesteś jak wirus, od zmysłów, urlop, pogaduchy, przez sen, po prostu, 3,14 zdeczko, najcudowniejsza brama na świecie, nasze jutro zaistnieje, leśnik, trzonek, będziesz nagą przede mną, aguluś, stąd i dalej, w dwie prawdy, wiesz .. agulko, oczy, COVID-19, to nic, czy wiesz, taki kolorowy, pociąg, kwiatuszku, ... a w powietrzu cisza, zapodzialiśmy dom, juleńko, zjawiskowa, ale jajka, niezapominajko, czym bliżej tym, urodziłaś nas, uzależniony od szarości, wiem że potrafisz, czasami, język sam wskazywał mi drogę, rewolucje magdy g, serdeczny, matko polko, deszcz, ale jedno wiem, ona i on... and... on i ona, w sieci, i dotąd mnie, faceci są mniej odporni, Harry... pOTEM, mój `pająk` czuwa 24/D-ę, ... para, samotność, ... ty gamoniu, bez zbędnego przyprawiania, od kłębka do nitki, jesienną nostalgią, mała czarna, sushi, o je, zrobiłaś mi, to jeszcze nie piekło, wtedy otworzysz, a żebyś wiedziała... kocham, dawno temu w łanach, ona Lu..., jesteś jak stary dobry longplay kochanie, w pogoni do niedenu, naro`urodziny, a cyganka mówiła, ma pani lód w oczach, z pokojów na poddasze, niesamowita, ziemia i ty, takie tam coś nie coś za odrobiną okna w dzień, łasica, galeratka, w innym języku, Thecadactylus rapicauda, spamiętniki, nocami na przekór wszystko na mojej, na zewnątrz, wiesz.., urodziłaś się, zapalimy, to coś w środku pomiędzy obrazami, i co mam Ci więcej powiedzieć, i co, nie strawiłaś tego, turbulencje, jedyna taka ty, zapomnij, na przekór grawitacji, dominiqe... return, że wciąż cię kocham, prognozują że słonecznie ale, czym bliżej tym, twoim światłem, przyjdź do mnie, nie tak daleko pada jabłko od jajek na miękko, paznokciami na skórze, czasami, jesteś jak poranna kawa, nie mów nic do pustych okien, nie pytaj mnie więcej o latarkę, słodko-gorzcy, kobieta its maj laiw, .. znowu erekcja, bez słów, hej maleńka, odzyskana, i love you... z angielskiego po francusku, alicjo, śmieszek, konsensum... czyli los ślepy nie jest, dobry wieczór czy wejdzie maniek, a w niebie tak samo, KC... a tak właściwie nic nie musiałem mówić, słoik tulipanów, niebem,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1