1 october 2012
1 october 2012, monday ( maski )
ubierasz tak często
nawet kilka w ciągu nocy za dnia zakładając kolejne
by uszczelnić twarz poszukujesz specjalnej masy
tego nie kupisz na allegro
rozmawiasz z lustrem smakując gorycze jak stare wino
nad łóżkiem gobelin przesiąknięty deszczem
on nigdy cię nie opuszcza tak samo jak mokre poduszki
wyboru dokonujesz kołysząc pragnienia
za szybą nadstawiasz uszu tam zwięźlej
układasz w gniazda to co łączy nas w ptaki
i tak
między barem a świtem trwa zblazowny koncert
by nie musiał zaufaj
zrzuć wreszcie
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
1904wiesiek
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma
18 april 2024
ItinerantSatish Verma
17 april 2024
Nim kur zapiejeJaga
17 april 2024
Between Done And UndoneSatish Verma
16 april 2024
Przed zmrokiemJaga
16 april 2024
1604wiesiek
15 april 2024
I RememberSatish Verma
14 april 2024
....wiesiek