9 april 2012

Rozmowa z belfrem (piosenka autorska)

Witam Panią, ja chciałem zapytać
 
O me dzieci, jak sobie radzą?
 
I w kierunku dobrym czy idą?
 
I czy w życiu sobie poradzą?
 
 
 
 Proszę Pana, One błądzą w chmurach
 
 Ideały, wartości im w głowach
 
 Ale życie da im po pupach
 
 No bo w życiu stać trzeba na nogach
 
 
 
No tak, ja to wiem proszę Pani
 
Że to życie to bitwa, wręcz walka
 
I że w życiu trzeba łokciami
 
Bo to życie niestety nie bajka
 
 
 No  właśnie... A Pana dzieci
 
 Prawdy nadrzędnej szukają
 
Prawdą chcą Świat zawojować
 
 Lecz Świata prawdą nie zbawią
 
 
 
No tak... Bo ja też tak chciałem
 
I wciąż karku się uczę naginać
 
Choć klapsów od życia dostałem
 

A wiedziałem co ludzie chcą słuchać
 
 
 Poza tym miłość im w głowach
 
 Ta najczystsza, ta nieskończona
 
 A Pan wie, że ten rodzaj miłości
 
 Żyje tylko w księgach Platona
 
 
 
No tak... Ma Pani rację
 
Wyplenię z Nich chore idee
 
Bo ja też kiedyś  chciałem tak właśnie...
 
Dziś wiem, że miłość jest w Niebie
 
 
 
 No  właśnie... A propos Boga
 
 Zbyt mocno, zbyt silnie szukają
 
 A Boga próżno tu szukać
 
 On stworzony by żyć nam się chciało.
 
 
 
I w tym też ma Pani rację
 
Dziękuję za wprost powiedzenie
 
Przekaże mym dzieciom właśnie
 
Świata szczerością nie zmienią




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1