26 april 2018
Dama
Liza jest od rana poniżana przez męża, dzieci też jej nie szanują, nawet domowy pies na nią szczeka. W pracy to samo, szef ciągle wykazuje, że się nie nadaje do pracy, klienci mają ją za nic. Koleżanki w jej obecności wydymają wargi i kręcą głupio głową. To nie są koleżanki, to są znajome z tej samej pracy. W ciągu dnia dostaje same kopy. Pod wieczór rozmazana, zmaltretowana dniem, z siatami wraca zatłoczonym tramwajem. Dżentelmen wstaje i ustępuje miejsca mówiąc: to dla Pani miejsce. Dla mnie miejsce?, dziwi się poniżana cały dzień kobieta. Wobec damy, nie mógłbym się zachować inaczej, mówi pan. Liza siada. Przed swoim przystankiem patrzy na siatki z zakupami. Wstaje i wysiada bez siatek. Kroczy jak dama.
29 march 2024
Humanized PainSatish Verma
28 march 2024
2703wiesiek
28 march 2024
It Is Getting DarkSatish Verma
27 march 2024
NarcyzJaga
27 march 2024
To były piękne dniabsynt
27 march 2024
Drobiazgi.Eva T.
27 march 2024
Wearing The Crown Of ThornsSatish Verma
26 march 2024
Good ByeSatish Verma
25 march 2024
NaturalnieJaga
25 march 2024
Magnolia.Eva T.