11 march 2013
Uczę się
Księgę naprędce spisaną słowem
nowym, słowem nie utartym,
przelękiem na plac wprowadzić.
Słowo nowe wjedzie w mowę.
Szczęścia przykupić, trefunku czekać,
byle chorągiewki swej nie chować,
nie zwijać. Kość padnie jak chce.
Zamienić błoto na złoto
i wspak.
Tłum spraw nie rozumie.
Z taradajki chwałę oddaje rynsztokowi,
z wysokiej szklanki pije bakterie
koli, to boli. Księguję księgą upadek
pierwszych i ostatnich ludzi. Uczę się.
Utknąłem w punkcie, nie na długo,
czy wiersz skończyć, czy ochuchać
ciebie.
Zawsze jest jakiś statek w porcie,
byle żagle miał duże. Zawsze jest nawis
a pod nim grota. Pietas regina virtutum est
pobożność największą jest z cnót.
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma
18 april 2024
ItinerantSatish Verma
17 april 2024
Nim kur zapiejeJaga
17 april 2024
Between Done And UndoneSatish Verma
16 april 2024
Przed zmrokiemJaga
16 april 2024
1604wiesiek
15 april 2024
I RememberSatish Verma
14 april 2024
....wiesiek
14 april 2024
I Am You AreSatish Verma
13 april 2024
Zapach czereśniJaga