15 august 2016
15 june 2015, monday ( Oczywisty bełkot )
Dookoła cisza, nic, brak obecności czegokolwiek i jakichkolwiek uczuć. Brak wiary w to że istnieje coś jeszcze, a nasza podmiotowość jest ważna. Jedynie co najłatwiej to wzbudzić śmiech w innych będąc jak pacynka w cudzych rączkach. Chęć z wielu stron odebrania wolności tej w środku. Bo wszyscy wiedzą co czujesz, co myślisz bo jesteś zawsze pod butem. A co jakby ten cały syf zapomnieć, po co pamiętać i filtrować swoją wrażliwość w cudzych oczach widzianą, wszystko po to tylko by pozwolić się przystopować. A może tak naprawdę niektóre rzeczy nam nie służą. Najpierw chce się nas uwrażliwiać by później kopnąć w dupę według własnego systemu.
To wszystko oczywiście bełkot, krótka opowiastka, powrót do czegoś bardziej własnego.
28 march 2024
2703wiesiek
28 march 2024
It Is Getting DarkSatish Verma
27 march 2024
NarcyzJaga
27 march 2024
2703wiesiek
27 march 2024
To były piękne dniabsynt
27 march 2024
Drobiazgi.Eva T.
27 march 2024
Wearing The Crown Of ThornsSatish Verma
26 march 2024
Margo5absynt
26 march 2024
2603wiesiek
26 march 2024
Good ByeSatish Verma