29 december 2012
29 december 2012, saturday ( Nie przepraszaj )
nie mam czego wybaczać
szare sukienki
spaliłam na stosie ofiarnym
kiedy przyłapałam pamięć
na skwapliwym zapisywaniu
ciemnych stron
jakby nie miała
zielonego atramentu i pojęcia
o łąkach ze śladami naszych stóp
wygrzewanych w słońcu
zdobyciu tysiąca gór
nim potknęły się o kamień
dziś idealnie nieidealni
siądźmy na dawnej ławce
wyrytej sercami
obejrzeć zadrapania
a jeśli mamy konać
to tylko ze śmiechu
do łez się zanośmy
może zmartwychwstaniemy
dla miłości
17 april 2024
....wiesiek
17 april 2024
Nim kur zapiejeJaga
17 april 2024
Between Done And UndoneSatish Verma
16 april 2024
Przed zmrokiemJaga
16 april 2024
1604wiesiek
15 april 2024
I RememberSatish Verma
14 april 2024
....wiesiek
14 april 2024
I Am You AreSatish Verma
13 april 2024
Zapach czereśniJaga
13 april 2024
Greek ThoughtsSatish Verma