16 october 2014

Wrześniowy balkon

siedzę na balkonie
wokół dosyć gorąco
coś napisać dla Ciebie
lecz słowa nie przychodzą

wrzesień, popołudnie
drzewa jeszcze w koronach
słońce się rozszalało
powietrze z czystego ognia

ocieram twarz dłonią
czoło w pocie ścieka
a ja się zastanawiam -
serce może być z płomienia?

moje, jakby wulkan w środku
choć zastygły ostatnio
lecz nieustannie pragnie
na powrót pokryć się lawą

a jak z Twoim środkiem?
czasem sobie żarzy?
a czasem skuty lodem?
o kim Ty marzysz?

no nic, słońce przypieka
więc chowam się do środka
do tego ze srebrnego lodu?
czy złotego ognia?

09.2014.




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1