Poetry

MarkTom
PROFILE About me Friends (5) Poetry (83)


25 december 2012

Liści los

zrywa wietrzyk liście
wzniosłej w pień topoli
jakaż w nim nienawiść
chcesz kolego policz

rzuca gdzie popadnie
paletą kolorów
próżne jest liczenie
nie masz dziś wyboru

z wiatrem suną listki
po błękicie nieba
tak dokonał czystki
więcej nie potrzeba

nagie drzew konary
płaczu echo niosą
smutna woń oparów
w oczach tylko rosa

nie smuć się kolego
chcesz to obok spocznę
powiem coś dobrego -
wyrosną na wiosnę


number of comments: 5 | rating: 4 |  more 

Szafranka,  

nagie drzew konary płaczu echo niosą smutna woń oparów w oczach tylko rosa

report |

MarkTom,  

Jesień choć kolorowa to jednak smutna,płacząca deszczem.Piękne dzięki za obecność pod wierszem.Pozdrawiam w ten grudniowy wieczór.Marek

report |

AniS,  

Piękna jest jesień - urokliwa, jest bogata w złoto i miedź. Liście drzew tańczą walca, a wiatr swym poszumem przygrywa im, jak potrafi. Pięknie malujesz słowem, że podzieliłam się swoją weną, którą w sercu kołyszę. Zostawiam bukiet miłych pozdrowień:)

report |

MarkTom,  

Zchlebiasz mi AniS....zczerwieniałem:)))Miło Cię gościć pod wierszem.Kłaniam się nisko.Marek

report |




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1