drachma | |
PROFILE About me Friends (4) Forums (1) Books (2) Poetry (353) Photography (6) Graphics (99) Video poems (12) |
drachma, 24 june 2022
w październiku postawią bramy tryumfalne
przyozdobią kwiatami
witać będą „chlebem i solą” mieszkańców stepów
już teraz ćwiczą mowy powitalne
potwierdzają ich narrację wyzwalającą
od kultury wysokiej
w ramach integracji wyjdą na miasto
aby kraść towary deficytowe muszle klozetowe
lub sobie pogwałcić do woli
bo będzie im dozwolone to co było zabronione
nim prawo zaczęli stanowić
z zewnętrznego nadania bo w demokracji
jako plankton polityczny o władzy
mogli tylko pomarzyć
drachma, 2 june 2022
kurwa patrzę na ten koniec
(zawsze jest on indywidualny)
na chujozę rozdęcia w której człowiek
człowiekowi polakiem
jedna sprzedana praca dziennie
to wyraz niezasłużonego miłosierdzia
równowartość miski ryżu
nie zaś soczewicy bo ona w cenie
a ile się muszę nagimnastykować
na owe trzydzieści złotych bez zadęcia
mam nadzieję że zdążę jeszcze
nim zdechnę wydłubać pegaza
i inne śmieszne mało użyteczne
plemieniu niepotrzebne
drachma, 25 april 2022
Po wyjściu z furty
zamojskiego „końca świata”
zakotwiczyłem
pośród wapienia i rędziny
Widok miałem szeroki
na lesiste wzgórza
migoczące w oddali miasto
Byłem w duchu na krawędzi
czegoś co nie ma nazwy
czterdzieści dni i nocy pościłem
na górze kuszenia
Doświadczając halucynacji
posyłanych przez
pana świata dawcy uciech
Który zachęcał mnie
do przemienienia kamieni
w chleb i prosił
usilnie bym go uczcił
W wyniku tych
epizodów psychotycznych
wylądowałem
w szpitalu psychiatrycznym
im. Demiurga
po którego parku
internowany Dante Alighieri
oprowadzał nowo
przybyłych
Czyż nie pisano że będzie
dotknięty stygmatem
i zaliczony do wariatów
a po śmierci zstąpi
do Szeolu?
Miałem sen że nie byłem
epigonem tego pierwszego
i przyszedłem na tę chwilę
by się wykonało pismo
o rerającym
drachma, 7 april 2022
pieśni gusanów z górnego karabachu i erewania
są jaskółkami tęsknymi w duduku melancholii,
w skrawkach ze wzgórz - zielonego orientu.
w księgach świętych opiewają serce góry ararat,
dni walki i chwały, i ten kamyk przydrożny
co nikomu nie był potrzebny też przywołują.
metalowy bębenek w którym biały kruk i gołębica,
serafiny nucą pieśń nad pieśniami.
poemat elegie miłosną z czarnego ogrodu,
domu który ma okno z widokiem na miasto.
w którym cherubiny niebiańscy kronikarze
rozdają dojrzałe arbuzy i winogrona darmo.
widziałem jak w przestrzeni stoku noe
na osiołku zmierzał do stóp góry potopu,
by uratować ród ludzki w dniu gniewu.
kobiece łzy urodzą dwie rzeki spośród
czterech rzek edenu, gdy deszcz
noc czterdziestą będzie tłukł o szyby.
myślę że stary brodaty bóg da się udobruchać
i rozjaśni niebo niemodną tęczą.
która ponoć już wierszom nie przystoi,
tak samo jak dziecku pociąganie za bujne
kędziory twojej białej brody.
drachma, 5 april 2022
spoglądam na przyszłe imperium
rozciągające się od Lizbony
aż pod Władywostok
dzielę i rządzę tych zaś co tworzą opór
przeznaczyłem do wycięcia
wraz z lasami w pień
w moim imieniu maszkary
kąpią zbuntowane prowincje w krwi
robią zaczystkę zapisanym
na listy transkrypcyjne
zredagowane przez piątą kolumnę
pożytecznych idiotów
agenturę wypływu
drachma, 31 march 2022
nie ma granic właściciel daczy
na przylądku idokopas nad morzem czarnym
któremu bramę zdobi orzeł dwugłowy
w alternatywnej wersji jego dzieciństwa
skrytego za mgłą tak jak u jezusa
wowa zamieszkał w obcym kraju w lepiance
ojczym będąc pod wpływem alkoholu
bił go on zaś uciekał nad rzekę kurę łowić ryby
raz złowionych nie wypuszczał żywych
nie jest wiadomo czy już wtedy nie obmyślał
przyszłych cudów i plan zdobycia świata
czas zemsty nad tymi którzy gnębili bijąc
nazywali bękartem obrażając ojca niebieskiego
który posłał jego osobę jak św. pawła
co stracił wzrok w drodze i się nawrócił
w chramie usłyszawszy piosenkę modlitwę
zawsze niech będzie słońce zawsze...
na ikonostasie wszystkie jego liczne wcielenia
drachma, 24 march 2022
jestem który jestem
w bańce informacyjnej przekazu
kłamią każdego dnia
aby rozszerzyć przestrzeń chaosu
mówią że doskonałość
ma być przykładem
popatrz o to moja ostatnia wieczerza
z pijakami jestem bratem
a w sztuce czyż nie ma
przejawów działania demona?
którym nie byłem
mój czas tego roku dobiegnie
końca
drachma, 22 march 2022
„Za ten zakład diabła z Bogiem
Czyj silniejszy będzie ogień”
Aby szybciej naszykować
jagnię całopalne złożyć
bóstwu w ofierze kładąc u stóp
przebłagalnie
mówić tak aby nie powiedzieć nic
nie nazwać rzeczy po imieniu
nie potępić trzeciego Rzymu
Katechona wszechmogącego
Władimira Putlera
miłościwie panującego
na głubince „russkogo mira”
dającego odpór Bogobójcom
od Sodomy i Gomory
którym jak to często bywa
przewodzi Żyd pasożyt
w dodatku narkoman
były komik
Patriarcho
w złotej szacie liturgicznej
pracowniku urzędu
Czyj silniejszy będzie ogień?
czy ten w Augustowskiej
Ikonie Matki Bożej
a może drzemiący w figurze
Fatimskiej w uroczystości
zawierzenia mamonie
drachma, 14 march 2022
od kilku dni
pachnę mięsistym trupem
mój zapach jest złożony
pełen głębi i finezji
po przebudzeniu
czuję go na języku w ślinie
i słyszę coraz częściej huk
przelatujących myśliwców
niedaleko granicy
w setkach lotnych związków
skoszonej trawie igliwiu
i ziemi
drachma, 2 march 2022
sargassowe morze oliwko złoty glonów
wodny bezmiar w nim rybki sargassowe
z talentem naśladowczym imitują plechy
brunatnic łaknących światła podobnych
do winogrona sarga ze słonecznych winnic
portugalii widzianych w butelce
w festusie wino beaujolais nouveau obco
kuchnia japońska plechy sproszkowane
używa w charakterze przyprawy do potraw
kobo to coś z oliwko złotym snem ukwiał
jak ikra węgorz płynący tam raz w życiu
aby odbyć tarło i umrzeć pośród
mikroskopijnych mszywiołów
yumemi kobo programator snów firmy takara
z mgieł bez ruchu i ciszy zielonych pól
w bezwietrznej przestrzeni dryfując
latający holender puszcza rybie oko
to zwiastun śmierci nieuchronnej
rozłożonej w czasie przypływu i odpływu
elegia na odejście w ciemność
6 kwietnia 2004
https://youtu.be/PjliubjfJl8
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
23 november 2024
0012.
23 november 2024
2311wiesiek
22 november 2024
22.11wiesiek
22 november 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 november 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek