12 october 2011
spotkanie przy cmentarzu Lipowym (okolice dużego targowiska) - dedykowane
jak żywy – dziwna postać wyświetla się
obraz z czasów kiedy gnuśniałam w łóżku
opasłe tomiska prowadziły rozmowy
ostrożnie badałam słowa
krążyły jak drapieżne ptaki
czasami ptaszniki prześwietlały głowę
witam panie Whitman – dlaczego rozgrzebuje pan ziemię
pod kamieniem poszukując życia
czy nadal boisz się robaków
pamiętam twojego woźnicę i rzucony bat
na trumnę spadło kilka grudek zakrzepłej ziemi
To był dobry kompan, szczery, zapalczywy, niebrzydki
Gotów skoczyć za przyjacielem w ogień,
uwielbiał kobiety i hazard, lubił zjeść i wypić *
proszę zachodzić
właśnie przestało wrzeć – podam zupę
piękny kapelusz tutaj – możemy przeczekać twój lęk
dopóki nie zobaczę jasnego spojrzenia
będziemy tkwić w zawieszeniu
pomiędzy konarami dominują silni
ale poruszać mogą tylko subtelnie uważni
śnią się dni z odmiennych płaszczyzn
przychodzą do mnie ludzie pełni obaw przed nieznanym
należy pochylić się żeby zobaczyć szczególny rys
delikatne światło którego promienie rozgrzewają kamień
potrafi być szorstki pozornie nieprzyjemny
łagodnieje z upływem czasu i wartkiego strumienia
pod palcami wyczuwam wyraźnie rozwarstwione słoje
przez lata narastały tworząc kolejne pancerze
panu mogę opowiadać o miłości
przecież nie możesz mnie zranić
proszę jeść bo wystygnie
robactwo będzie miało dalej do serca
dobierają mi się słowa
Miłość nie jest pojedynczym wydarzeniem, ale klimatem,
w którym żyjemy, przygodą życia, podczas której uczymy się,
odkrywamy, dorastamy. Nie da się jej zniszczyć jedną pomyłką
ani dobyć jednym ciepłym słowem *
*W Whitman
28 march 2024
2703wiesiek
28 march 2024
It Is Getting DarkSatish Verma
27 march 2024
NarcyzJaga
27 march 2024
2703wiesiek
27 march 2024
To były piękne dniabsynt
27 march 2024
Drobiazgi.Eva T.
27 march 2024
Wearing The Crown Of ThornsSatish Verma
26 march 2024
Margo5absynt
26 march 2024
2603wiesiek
26 march 2024
Good ByeSatish Verma