3 january 2014
padam
w otwarte kielichy lamp
salut
twoje wiewiórko w obcisłym mini
do stóp rozpływam się w sprośnościach
dzisiaj będziesz miss mokrego podkoszulka
szczenięcy wózek popiskuje w kartonach
trzeba je będzie suszyć
zwłoki lodówki nie lubią spać na na miękkim
na setkę marny czas
na dwieście braknie człowieka
polej woła
polej
leję ze skosu
równie dobrze może być bez czapki
aniołowie czuwają nawet przez mgłę
bez pardonu wlewają w kratki
chodź kolego
do oczyszczalni
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
1904wiesiek
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma
18 april 2024
ItinerantSatish Verma
17 april 2024
Nim kur zapiejeJaga
17 april 2024
Between Done And UndoneSatish Verma
16 april 2024
Przed zmrokiemJaga
16 april 2024
1604wiesiek
15 april 2024
I RememberSatish Verma
14 april 2024
....wiesiek