3 july 2012
W kurzu miejskiej oranżerii zagubione dusze tańczą kankana ćmom
przez świt chodzimy
jak odurzeni
na stopach pieprzyki
od nadmiaru wrażeń
w sukienkę z tafty złapała
motyle utraconego raju
by mieć na pamiątkę
tamtej codzienności
a w złotym kieliszku
z najwyższej półki
ostatnie krople namiętności
spijane tuż przy linii włosów
chyba nie możemy usiąść
na torach donikąd
i ocknąć się w świecie
zagubionych bajek
jutro zrozumiesz
braki skrupułów
w podpisywaniu cyrografu
pachnącego nieśmiertelnością
20 april 2018
absynt
20 april 2018
supełek.z.mgnień
20 april 2018
Satish Verma
18 april 2018
lilidae
18 april 2018
Satish Verma
17 april 2018
Satish Verma
16 april 2018
hossa
16 april 2018
. .
16 april 2018
wiesiek
16 april 2018
Satish Verma