29 october 2017
29 october 2017, sunday ( orkan Gregor )
Wieje, huczy za oknem. Wewnętrznie czuje się jak wówczas.......Pierwsza parszywa warta, Ciepło kożucha, jego smród lanoliny i potu, przywracają rzeczywistość. Strach paraliżuje. Te natrętne metaliczne stuki lufy, o własny hełm, wywołują każdorazowo spin. Najlepiej zamknąć oczy i cofnąć czas do matury. Każda kolejna warta wygląda podobnie. Pomału, do wiosny powszednieje smród i oswaja strach. Nie ustaje jedynie samo pragnienie powrotu w czasie o kilka miesięcy... Myślę, że mimo tego cofnięcia wszystko poszłoby tak samo. Jednak najsmutniejsze jest to, że tak samo, znaczy z tymi uczuciami, których tak nienawidziłem. Nawet, jeśli pod mostem Mirabeau płynie ciągle nowa woda, to płynie pod tym samym mostem .
19 february 2019
wiesiek
19 february 2019
aliskabrena
19 february 2019
LadyC
19 february 2019
Satish Verma
18 february 2019
absynt
18 february 2019
wiesiek
18 february 2019
absynt
18 february 2019
hossa
18 february 2019
absynt
18 february 2019
Satish Verma