6 february 2014
Jedwab
Okryta tylko spojrzeniem,
obnażała się dalej,
odsłaniając najskrytsze pragnienia,
misternie zaplecione z nieśmiałością.
Jak wędrowiec na pustynnej oazie
gasił rosnące pragnienie.
Opuszki palców pieczołowicie zbierały
ciepło i miękkość na jedwabnym szlaku.
Zaplątany we włosach szept,
wędrował aksamitnym szlakiem
i gubił się zawstydzony bladością poranka.
W sytości i ukojeniu zmysłów,
w splecionych dłoniach,
płyną oddechy w ramiona Fobetora.
28 march 2024
It Is Getting DarkSatish Verma
27 march 2024
NarcyzJaga
27 march 2024
2703wiesiek
27 march 2024
To były piękne dniabsynt
27 march 2024
Drobiazgi.Eva T.
27 march 2024
Wearing The Crown Of ThornsSatish Verma
26 march 2024
Margo5absynt
26 march 2024
2603wiesiek
26 march 2024
Good ByeSatish Verma
25 march 2024
NaturalnieJaga