9 march 2013
DROGA
Oprószona srebrem i złotem
z księżycowym blaskiem pod pachą
i jasnym ciepłem słońca w dłoniach,
mogę już tylko podążać naprzód.
Niesiona ciepłym wiatrem,
gnana myśli wzorami,
idę, choć cel okryty
mgieł zwiewnych woalem.
I może nigdy,
nigdy tam nie dotrę.
I może tylko droga moim domem.
Dusza rozdarta wołać będzie cicho,
że może jutro
kiedyś
niedaleko.
01.03.2012
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
2304wiesiek
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
2204wiesiek
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma