14 august 2012

14 august 2012, tuesday ( zapachy i smaki )

zapach gotowanego mleka przywołał wspomnienie
kawy zbożowej. chleba (pieczonego raz w tygodniu)
świeżego masła i białego sera który nigdy

się nie kruszył. zobaczyłam siebie wśród czereśniowych
gałęzi roztrzepującą warkocze misternie
splecione przez zwinne palce matki. powędrowałam

grządkami między koprem a marchewką (najsmaczniejszą
po wytarciu o spodnie) spacerowałam boso po
wilgotnej trawie. w pobliskim stawie łapałam ryby
 
płynące na tarło. zostałabym dłużej gdyby nie
dobiegający głos - mamo co jest dziś na śniadanie





http://www.tekstowo.pl/piosenka,normalsi,do_stracenia.html


number of comments: 47 | rating: 41 |  more 

alt art,  

ja byłem nieuświadomiony; nie wiedziałem, że one na tarło..

report |

ezo**,  

ha! a idzisz. teraz już wiesz, że na tarło to jak ogłuszone i nawet złapać się dają :)

report |

Jerzy Woliński,  

czasem i czas na wpomnienia:)

report |

ezo**,  

ostatnio tak mnie nachodzą :)

report |

somebody man,  

ale tym samczykom płynącym do swych samiczek to już mogłaś darować :) kobiety to najokrutniejsze ze stworzeń

report |

ezo**,  

zapominasz, że wtedy byłam dzieckiem :P

report |

Istar,  

ładne wspomnienia :*

report |

ezo**,  

ach Istar - tak zbiera mi się na wspominki, choć nie chcę nimi zamęczać :)

report |

Joha,  

Ezo, zapachniało mi wakacjami nad Bugiem:) Nie było tam stawu, ale chyba te same smaki ! Pozdrawiam :)

report |

ezo**,  

ważne, by było co wspominać...smakowicie ;)

report |

Wieśniak M,  

ja z ogrodów dzieciństwa pamiętam makówki, niebotyczne uzależniające...

report |

ezo**,  

i jakie potem zęby są ciekawe. w kropki ;)

report |

Wieśniak M,  

i młodzież spokojniejsza:)))

report |

ezo**,  

i komputery jeszcze w lesie...

report |

Wieśniak M,  

ech...i te śniadania pachnące wiosną. Biały serek ze szczypiorkiem:))

report |

ezo**,  

i z rzodkiewką :P

report |

deRuda,  

podpinam się tutaj i dodam bieganie boso po kałużach, aż błoto wciskało się między palce ah ah ah

report |

ezo**,  

właśnie! wtedy nawet lato, wtedy nawet kałuże były inne ;)

report |

nieRuda,  

ach i wszystko było jakieś takie inne...;))

report |

ezo**,  

i jakieś bardziej kolorowe... :)

report |

ApisTaur,  

pławiłem się tu bosko/ tu w Twoich wspomnieniach/ i żal tylko pozostał/ zbyt szybko świat się zmienia//:)

report |

ezo**,  

Apisie. ukłony za trafne rymowanie (jak Ty to robisz - nie pojmuję :))

report |

ApisTaur,  

dzięki ezo** za to też :)

report |

jeśli tylko,  

wspinanie się po drzewach, mój sport, grawitacji nie było :)

report |

ezo**,  

zdecydowanie tak :) a ile razy były potłuczone kolana i porwane spodnie - to już nie zliczę :)

report |

Veronica chamaedrys L,  

przywołałaś mi zapach klusek lanych, dziękuję ezo :)

report |

ezo**,  

ooo jak dawno ich nie jadłam. muszę zrobić ;) dzięki :)

report |

Jarosław Rymarz,  

Sentymentalny poranek.

report |

ezo**,  

Jarku. bardzo sobie cenię Twoje odwiedziny :)

report |

Lady Ann,  

Piękne chwile kończą się nieoczekiwanie, ale to nie oznacza powrotu do szarej rzeczywistości. Przecież szarość ma mnóstwo odcieni, ja najbardziej lubię, gdy mieni się srebrem.

report |

ezo**,  

Lady Ann - jest właśnie tak, jak mówisz :)

report |

Darek i Mania,  

wszystko mi jakoś znane ale to, że łapałaś ryby to mnie zaskoczyło zupełnie -nawet nie wiesz jak ja lubię ryby ;)

report |

ezo**,  

Darku. teraz ten staw podobno jest Dumowskiego. ale wtedy jeszcze był wspólny :)

report |

Darek i Mania,  

i były ryby :)

report |

ezo**,  

oj taak. to były czasy... a teraz mogę Cię zaprosić na łososia bałtyckiego. niedawno przywiozłam...tylko, ze zupełnie inaczej spakuje... uściski :)

report |

Darek i Mania,  

znaczy robisz postępy -rozwijasz się od stawu do morza no to jeszcze ocean został :)) dziękuję -aha w tym texcie bardzo ładnie prowadzisz do samego końca (tylko może dzisiaj a nie dziś -no ale to Ty byłaś dobra z polaka ja wolałem matę - uściski przyjęte i wysłane moje :))

report |

ezo**,  

muszę się zastanowić. niby masz rację, ale burzy mi to mój plan ;)

report |

Jaga,  

Zanurzyłam się we wspomnieniach, mój kraj lat dziecinnych czuję. Zapachy wyszły znów z cienia, wiem, że nigdy ich nie popsuję... Dziękuję Ezo** :)))

report |

ezo**,  

fajnie Jaga, że powędrowałaś ze mną tymi ścieżkami :)

report |

Magdala,  

to idę spać z tym obrazem dobranoc. inspirujesz :)) niech tylko zelżeje ten diabelski upał. dziękuję :**

report |

ezo**,  

nadal deszcz wisi w powietrzu. ale tylko wisi. przyjemnych snów :*

report |

piórko,  

Ech piękne zapachy i smaki z dzieciństwa. Dziękuję za przypomnienie :))

report |

kamyczek (Chinita),  

masz piękne wspomnienia, ezo.

report |

ezo**,  

to tak na starość jest ich coraz więcej :P

report |

kamyczek (Chinita),  

dobrze, że są :)

report |



other diaries from: 14-08-2012 , 19-07-2012 ,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1