Ustinja21

Ustinja21, 14 june 2021

Lunatyczki

Kobiety po przejściach mają ciężkie twarze
Zaklęte w strach i spustoszenie
Puste oczy ludzi błądzących we śnie
Po pokojach bez klamek
Gdzie sufit jest czasem podłogą, a podłoga ścianą

Gdy je chcesz obudzić, tylko wyją dziko
Przerażone nocą, zaciskają oczy
By powrócić tam, skąd nie ma powrotów

Zimne dłonie z pasją wydzierają włosy
Jakby myśli żyły wciąż u ich nasady

Niepewne, czy żyją, czy to może nicość
Która jest pokutą, bo zawsze ich wina

Rz., 2021


number of comments: 3 | rating: 4 | detail

Ustinja21

Ustinja21, 30 december 2020

susza

jestem w tym miejscu, w którym byłam już kiedyś
stoję jak żona Lota i już wiem, że ta sól wyszła ze łzami
oblepiła mnie i trzyma w uścisku
konserwuje rozpacz
a przecież lato ma być gorące
żaden deszcz nie przywróci mi życia

liczę w snach czarne barany
przeskakują, biegną dalej

tak bym chciała za nimi

5.05.2020


number of comments: 4 | rating: 6 | detail

Ustinja21

Ustinja21, 29 december 2020

nie wracaj do domu

od kiedy cię nie ma ściany w końcu umilkły
wystarczyło raz zamknąć drzwi
co za szczęście że wiosna zaczęła się w listopadzie
nie muszę współczuć że się przeziębisz
że śnieg zasypie ci drogę i zgubisz się w zadymce

wszystkie okna prowadzą na wschód
gdy słońce się budzi cienie rosną pośpiesznie
kołyszą się w tańcu jak zboże

wieczorami łapię je pod powieki
przynoszą sny ciężkie
dalekie
zatruta studnia z której czerpię wodę
zatruta woda którą piję w ciemności
zatruta

jak dobrze że nie wracasz
nie słyszę już pukania do drzwi
każdego ranka piję wodę

i gorzka

5.05.2020


number of comments: 14 | rating: 7 | detail

Ustinja21

Ustinja21, 12 november 2017

czasem się odchodzi

kiedy wybieramy drogę i wstyd nam podnieść oczy
z ziemi, bo upadek był tak niski
odlicza się do trzech razy sztuka
potem do dwóch
potem zostaje tylko jedna sztuka i to w dodatku tragedia
nie ma końca, więc szepczemy, że to niemożliwe
robimy znak krzyża, czekając na wiosnę
lato, później jesień i gdy zima, milczymy, bo strasznie
chce nam się umrzeć, bo już nie pamiętamy jak pachnie 
deszcz i to jest ta myśl, gdy zamykamy za sobą drzwi
 
choć skłamaliśmy im, że kiosk i paczka fajek
 
9.02.2017, Rz.


number of comments: 2 | rating: 7 | detail

Ustinja21

Ustinja21, 12 november 2017

crescendo

kiedyś byłam w twoich słowach tak jak słońce
gdy nadchodził świt płonęły nam oczy z bólu i wzruszenia
rzeki zamieszkiwały rusałki o zielonych włosach 
 
mówiłaś że gdy nadejdzie południe zaśniemy z brzuchami 
napełnionymi błękitem że za górami i lasami
będzie chatka a w chatce kominek który czeka na zimę
tylko trzeba wciąż iść na wschód siać łzy jak dzieci na pustych
grobach oczekujących naszego zmęczenia
 
obietnice burz z piorunami które kiedyś się skończą
że wyjdzie z nich słońce nie noc że słowa nie potrafią zapomnieć
i że jeśli gwiazdy to wszystkie
 
nawet te umarłe
 
15.04.2017, Rz.


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

Ustinja21

Ustinja21, 12 november 2017

szklany człowiek

on zgubił kiedyś matkę
to widać w jego źrenicach
są zimne i zlęknione jak
księżyc, który zbyt szybko 
schudł
 
boisz się podejść
choć wiesz, że nie będzie zadawać
pytań, wbije oczy w talerz, starając się 
znaleźć coś innego, niż słowa
 
głowa za ciężka
nie podniesie oczu
zamknięte
 
nie szukaj go tam
 
28.02.2017, Rz.


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Ustinja21

Ustinja21, 9 august 2017

ostatni sen judasza

jesteś warty co najmniej trzydzieści srebrników
mój panie złoty
bo tyle waży moje sumienie
i słońce, gdy wschodzi nad golgotą
tyle ważą słowa, które powiedziałeś 
do mnie, nie patrząc mi w oczy
że jeden z was mnie zdradzi
 
pamiętam to
wino miało bardzo kwaśny smak 
choć wmawiałeś nam, że to
krew
 
4.05.2017, Rz.


number of comments: 4 | rating: 4 | detail

Ustinja21

Ustinja21, 4 march 2017

coś nie tak z dykcją

mówisz coraz niewyraźniej 
jakby słowa sklejały ci się w przełyku i nie mogły 
wyjść do mnie, posłusznie, jak zawsze 

poczekaj - sylabizują twoje oczy - 
poczekaj, aż się dobudzę 
póki śnię, nie mogę ich z siebie wypluć 

nie - mówię - już będzie za późno 
do tej pory minie pora śniegu i deszczu 
wiatr pożre chmury 

- będzie słońce - litery łaskoczą w podniebienie - 
akurat, gdy zadzwoni budzik 
słońce w budziku 
zliże mi z powiek sny, w których jestem uwięziona 

nie, będzie za późno - powtarzam 
ten zegar chodzi własnymi ścieżkami 
i nie trafia z czasem 
a słońce 
odbiera wzrok 

spóźnisz się 

25.02.2017, Rz.


number of comments: 1 | rating: 5 | detail

Ustinja21

Ustinja21, 10 october 2016

kołysanka (piosenka)

noc pod okna się zakrada  
zgarbiona jak smutna ćma 
która marzy o wyprawach
do ciepłych, jasnych krain
 
marzy także o płomieniu  
który ogrzeje ją               
w popiół skrzydeł jej nie zmieni
tam odnajdzie swój dom
 
czasem chucha w zimną szybę
pocierając ją czułkami
by zaglądać choć przez chwilę
i pomarzyć o wyprawach
 
do płomieni, co nie parzą
do miejsc ciepłych, krain jasnych
gdzie ciemnościom się nie zdarza
być czymś smutnym i czymś strasznym
 
więc gdy znowu słońce zajdzie
i mrok przyjdzie na paluszkach
zamknij oczy, wyśnij dla niej
płomień jasny i wyprawy
żeby już nie była smutna
 
10.10.2016, Rz.


number of comments: 12 | rating: 6 | detail

Ustinja21

Ustinja21, 10 october 2016

ty druga ja

mam cię dość - powiedziała ta w lustrze - 
zrzucasz na mnie odpowiedzialność 
emocje i rozgrzeszenia 
upijasz mnie ostatnio zbyt często 
złośliwe wyliczanie zmarszczek i poszukiwania 
zmian w tęczówkach, pogódź się z tym 
że nigdy nie będą niebieskie 

kiedyś miałaś do mnie więcej szacunku 
a teraz tak często wypadam ci z dłoni 
i później się dziwisz 
czemu mam wiele uśmiechów 
a każdy krzywy 

pewnego dnia cię opuszczę 
wychodząc drzwiami z naprzeciwka 
a ty pochylisz smętnie głowę 
bo już nie będzie trzeba niczego zasłaniać 

10.10.2016, Rz.


number of comments: 5 | rating: 6 | detail

Ustinja21

Ustinja21, 4 october 2016

kilka słów o pustyniach

na pustyniach wiele się dzieje
tam prorocy rozmawiają z bogiem
poszczą i hartują swoją słabą wolę
tam też mieszka połowa demonów świata
wiecznie głodne
wiecznie spragnione
wiecznie bezsenne
 
od czasu do czasu trafi mały książę
by szepnąć komuś na ucho
jakie te pustynie samotne
 
 
23.05.2013r., Rz.


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Ustinja21

Ustinja21, 19 september 2016

mam dla ciebie kwiaty (piosenka)

mam dla ciebie kwiaty
czerwone i żółte
mam dla ciebie kwiaty
nie zdążyły umrzeć
 
zabrałam je latu
zbierałam o świcie
mam dla ciebie kwiaty
i ich krótkie życie
 
nie pytaj mnie, po co 
akurat senne maki
i czemu te nocą
sieją ciche sny
nie pytaj mnie, po co
ruta rośnie przy mnie
i czemu się boję
że zagłuszy ćmy
swym krzykiem
 
mam dla ciebie kwiaty 
rutę żółtą, krwiste maki
mam dla ciebie kwiaty
zabrałam je latu
mam dla ciebie kwiaty
mam dla ciebie kwiaty 
mam dla ciebie kwiaty
sieją sen
budzą krzyk
 
mam dla ciebie kwiaty
mam dla ciebie kwiaty
zabrałam je latu
więc mam
 
19,09.2016r., Rz.


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Ustinja21

Ustinja21, 25 august 2016

czyjeś rozmyślania przed północą

nie szukała śmierci
a mimo to dałeś jej rozgrzeszenie
stygmaty zaakceptowałeś dopiero 
gdy się przedawniły kiedy łzy przerodziły się w blizny
jej oczy były moimi oczami
choć patrzyłyśmy w innych kierunkach
 
mówiłeś żeby ubierała rękawiczki
mówiłeś do ścian pozbawionych uszu
i do nocy za oknem schowanej pod granitową płytą
 
zimne dłonie wiele mówią o ludziach
ale to moje wciąż żyją
 
 
17.08.2016r., Rz.


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Ustinja21

Ustinja21, 17 august 2016

miniaturka o czymś mało istotnym

księżyc wyszedł zza chmur
zjadł tych parę słów, które zapisałam
śpij dziecinko
księżyc miał złe sny
nie chciał zabić twej mamy



9.09.2012r., Rz.


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

Ustinja21

Ustinja21, 16 august 2016

Niebieski dom (Piosenka)

szukamy domu 
niebieskiego domu 
zamarzły nam palce 
u obu rąk 

droga przez lasy 
wiedzie, tymczasem 
rozpalamy ogień 
żeby przeżyć noc 

drzewa szepcą między sobą 
cienie się powydłużały 
już nas nie ocali ogień - 
nie jesteśmy sami 

bo wicher wieje 
zrywa czapki z głów 
las wciąż ciemnieje 
noc przynosi głód 
czujemy chłód 
nadchodzi leśny bóg, zły bóg 

ręce skostniały 
zamarznięte całe 
szukamy w zadymce 
śniegowych róż 

leśny bóg się śmieje 
sypie w oczy śniegiem 
na odwrót za późno 
a dom już tuż-tuż 

wicher wciąż wieje 
zrywa czapki z głów 
nie nam przyjacielem 
las i jego bóg 
gubimy znów 
jedną z wielu dróg 
serca ogarnia chłód, nasz wróg 

nie dajemy się pokonać 
choć błądzimy lata całe 
w tej zadymce, szukając domu 
który nie chce nas ocalić 

bo wicher wieje 
zrywa czapki z głów 
leśny król się śmieje 
uwięził nas tu 
szukamy znów 
domu, lecz nie dom to a grób 
niebieski, śnieżny grób 

27.06.2016r., Rz.


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Ustinja21

Ustinja21, 5 august 2016

Zimuszka (Oj, Zimuszko, Zimuszko)

Oj, Zimuszko, Zimuszko 
Jakże ci zmarzło serduszko 
Sama śnisz swoje sny 
I w zaspach ludzi złych 
Zakrywasz śnieżną poduszką 

Oj, Zimuszko, Zimuszko 
Jakże ci zimno w paluszki 
Nie ma kto ogrzać ich 
Więc w serca ludzi złych 
Nabijasz mróz jak w wydmuszki 

Oj, Zimuszko-Zimnico 
Ludzie na ciebie krzyczą 
Że w oczach zamieć masz 
Lecz zamarzniętą twarz 
Każdy przegania palicą 

Oj, Zimuszko, Zimuszko 
Śpiewaj nocą na uszko 
O długim, ciemnym śnie 
W którym wciąż wicher dmie 
Gdy inni leżą w swych łóżkach 

Oj, Zimuszko, Zimuszko 
Bądź ty mi dobrą wróżką 
Śniegiem mi sypniesz raz 
Znajdę miejsce i czas 
Dojdę zdeptaną dróżką 

Oj, Zimuszko, Zimuszko 
Jakże wyziębły ci nóżki 
Chodź, to ukocham cię 
Wychucham każdy dzień 
Aż odtają ci różki 

Oj, Zimuszko, Zimuszko 
Jakże ci zimno w serduszko 
Nikt cię nie kocha, jak 
Ja, gdy odczuwam strach 
Pod śniegu srebrną poduszką 
Nikt cię nie kocha, jak 
Ja, gdy odczuwam strach 
Pod śniegu martwą poduszką 


9/10.07.14r.,Rz. [piosenka na folkową modłę]


number of comments: 7 | rating: 5 | detail

Ustinja21

Ustinja21, 26 july 2016

widma

cóż robisz w tej ciemności lipcowej
grzebiesz mi w snach i straszysz koty
paprotki usychają nieszczęśliwe, myślałaś
że podlewają się same

nie mogę trafić chusteczką do kosza
bo myśl o tobie zasłania mi księżyc
myśl to prozaiczna, wędrowna i przedawniona
pokryta kurzem drogi, którą odeszłyśmy
każda z nas w swoją
bardziej wiarygodną przyszłość

jutro będę myśleć o burzy
o deszczu
i wilgotnej trawie
o ładnym cytacie z książki
będę w tej burzy i deszczu
będę w tej trawie i książce

a gdy noc przyczłapie za mną do łóżka
obrócę się w stronę ściany
licząc na nów


26.07.2016r., Rz.


number of comments: 9 | rating: 6 | detail

Ustinja21

Ustinja21, 8 june 2016

schematy

niczego nie powinnaś sobie ułatwiać
koniec z żaldupieniem 
zostaw go na masce samochodu 
pokazał ci przecież, że nie lubi samotnych pieszych
 
rano wypijesz kawę 
rzucasz palenie, więc ręce precz od tytoniu
poszukasz pracy
pieniędzy 
perspektyw
jak co dzień właściwie
jesteś tak bardzo przewidywalna
 
wieczorem
ach, wieczorem ulegniesz nałogowi
zaśmiecasz płuca, idiotko
bracia karamazow czytani po raz kolejny nie wypełnią tej pustki
mąż wysechł jak smutna pisanka
myśli rozpuściły się w alkoholu
to twoja wina, że przestał rozumieć kim dla niego jesteś
 
święta, lato, pusty fotel u dentysty, bo wciąż się boisz, głupia
i coraz więcej zmarszczek
 
i coraz mniej czasu
 
6.06.2016r., Rz.
 


number of comments: 7 | rating: 8 | detail

Ustinja21

Ustinja21, 26 october 2015

matczyna miłość

nie zmieściło się w kołysce
ani w moim życiu
musiałam
musiałam
musiałamusiałamusiałam

ale twoje oczy nie musiały patrzeć
jak umiera zmarznięte na śmietniku
bardzo szybko wróciłaś do domu
do butelki wina
ciepłego kaloryfera
papierosów
kota
i stosu brudnych ubrań

bardzo szybko zasnęłaś

bez ani jednego krzyku
który chciałby rozedrzeć piersi.
bez ani jednego pożaru w sercu.
bez ani jednej rundy do spowiednika
nieczystości by wyrzucić z siebie cały grzech.

zasnęłaś.
po prostu zasnęłaś.

26.10.15r., noc, Rz.


number of comments: 0 | rating: 6 | detail

Ustinja21

Ustinja21, 21 september 2015

ludzie toną po cichu

utopiła się w deszczu
tak przeczytałam
spojrzała w niebo
krzykiem
chciała wskrzesić pioruny
lecz nabrała wody w usta

nie dane jej było zakląć
siły pierwotnej
utopiła się w ciszy
w biały dzień
pomiędzy przechodniami
na skrzyżowaniu ulic

jej cień odrysowali na asfalcie
cień pływał sennie w kałużach
nie chciał dać się złapać
wolny
spłynął do ścieku

i tak znikła bez śladu
wciąż czytam
o deszczu
wiatr błądzi po ścianach

słyszę krople wody za oknem

one też próbują mnie zabić

23.07.2015r., Rz.


number of comments: 8 | rating: 9 | detail

Ustinja21

Ustinja21, 14 august 2015

notatki na skórze.2

miałam ci tego nie mówić
ale nić się urwała
nie pamiętam jak wrócić
do domu
kotów
i mamy

łzy niczym nasiona
sadzę w twardej ziemi
bo - łudzę się - wyrosną
głuche asfodele

25.07.2015r., Rz.


number of comments: 1 | rating: 6 | detail

Ustinja21

Ustinja21, 24 april 2015

pio

nosi w sobie gwoździe
ślady po ukąszeniach boga
 
nie wie jeszcze że cuda zmartwychwstają
w osamotnieniu
 
 
24.04.15r., Rz.


number of comments: 2 | rating: 16 | detail

Ustinja21

Ustinja21, 19 december 2014

nie pukaj do tamtych drzwi

nie pukaj do tamtych drzwi
stoję przy nich po drugiej stronie
patrzę przez dziurkę od klucza na twoje palce
skubiesz nimi swoje piękne warkocze

nie pukaj do tamtych drzwi
stoję przy nich po drugiej stronie
w ręku trzymam młotek który wyciśnie z ciebie krzyk

niepokoją mnie
mówią
uderz prosto w czoło
tam gdzie stygną myśli
wydłub oczy
tam gdzie stykają się myśli
wybij zęby
przez które się przeciskają

nie pukaj do tamtych drzwi
nie przestępuj progu

tam jestem ja
chcę je wydostać
chcę się wydostać

2.09.2014r., Rz.
inspiracja Dostojewskim


number of comments: 6 | rating: 5 | detail

Ustinja21

Ustinja21, 19 december 2014

*** (wypłakałam już z siebie wszystkie wiersze o tobie...)

wypłakałam już z siebie wszystkie wiersze o tobie
czas zamknąć zardzewiałą furtkę
zaspawać czasem miejsca przez które
cień mógłby się jeszcze prześlizgnąć
 
albo sklecić z paru kłótni koktajl Mołotowa
i patrzeć jak dogorywasz
w miejscu gdzie miałaś swój nędzny nagrobek
 
a kiedy będę odchodzić w stronę wschodzącego słońca
nie mów że się oparzę
albo że nie dojdę i umrę w połowie drogi
 
wypłakałam z siebie wszystkie wiersze o tobie
wszystkie sny o tobie wydrapałam z oczu
 
oparzę się i umrę z uśmiechem na ustach
 
3.03.2014r., Rz.


number of comments: 7 | rating: 11 | detail

Ustinja21

Ustinja21, 19 december 2014

pożegnanie z j.

niosłam na ustach twój pocałunek
cięższy od syzyfowego kamienia
wracając do świata żywych
wśród których uczyłam się na nowo języka
mimo że go nie rozumiałam
 
niosłam go na ustach niczym świętą hostię
czarna noc wtuliła swój koci łebek pod brodę
jestem zbyt daleko bym mogła cię usłyszeć
zbyt daleko by usłyszeć jak mnie nawołujesz
czarna noc mruczała sennie na moich rękach
 
szukam cię w każdym śnie
burzę mury krzykiem
 
szukam cię w każdym śnie
bezsenna
zdarłam buty do krwi
 
szukam cię w każdym śnie
szukam wciąż szukam
 
6.03.2014r., Rz., nad ranem


number of comments: 1 | rating: 5 | detail

Ustinja21

Ustinja21, 19 december 2014

polowanie na jałmużnę

wczoraj wasze życzliwe słowa próbowały mnie ukamienować
dzisiaj jestem silniejsza nie krzyczę już z bólu
wyobrażam sobie że tonę w paprociach
słońce leniwie sapie mi do ucha
wyciągam ręce po więcej
 
i dostaję na bułkę na dziecko na leki
słoneczne złotówki palą dłonie lecz biorę
nie krzyczę już z bólu
paprocie
moje włosy w paprociach
 
a pod paprociami zaduszki
 
2.11.2014r., Rz., noc


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Ustinja21

Ustinja21, 19 december 2014

fetus in fetu

nie jesteśmy tacy sami
żyjemy w różnych światach
jednego ciała
 
ja jestem tym który wyjada mu od środka
wszystkie słowa
marzenia obrazy jesieni słoneczniki
zerwane tęcze po pierwszym marcowym deszczu
 
ja jestem tym który milczy najgłośniej
sam ustalam tempo
czuję na sobie blask północnej gwiazdy
gdy noc się wdziera do łóżka przez otwarte okno
 
nienawidzimy się
miłosiernie
bo inaczej przecież nie można
 
9.10.2014r., Rz.


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

Ustinja21

Ustinja21, 7 october 2014

*** (chciałam zaludnić nieco swoje życie...)

chciałam zaludnić nieco swoje życie
długopis się jednak wypisał
mama zaś mówiła
nie wymyślaj sobie przyjaciół
poszukaj serc które biją równie głośno jak twoje

tak oto wypluło mnie morze
mrucząc pod nosem przekleństwa
miałam przecież tak smacznie nie przeżyć

bo gdzieś nad taflą wyrosło drzewo
a z drzewa słońce
i słońce pękło
z pęknięć tych wylały się słodkie sny
o lepszym życiu

na tyle piękne bym im uwierzyła

 22.05.2014r.,Rz.


number of comments: 3 | rating: 9 | detail

Ustinja21

Ustinja21, 5 october 2014

jestem ptakiem

jestem ptakiem, który wykluł się w twojej skórze
nie umiem latać, ani śpiewać

jesteś tym ptakiem we mnie
nie latasz
nie śpiewasz
wydziobujesz od środka
moje koszmary, żywiąc się nimi
żywiąc się wspomnieniami
które zatkały krwiobieg

jestem ptakiem
głodnym ptakim
zmęczonym ptakiem

twoje sny nie pozwalają mi spać
nie myśl że tak łatwo na nich żerować
ciężko się nasycić

jesteś ptakiem
martwym ptakiem
we mnie

1.06.14r., Rz.


number of comments: 3 | rating: 13 | detail

Ustinja21

Ustinja21, 5 october 2014

nie mam już twarzy

nie mam już twarzy, która przyjmuje każdy cios
odgania się przed zezwierzęconymi gzami
nie mam już twarzy, która potrafi się rozszlochać z bólu
nie mam już twarzy

skryta za wodorostami włosów
uważnie meandruję wśród ławic ryb i wodnych wirów
nucę zdziczałe melodie
o różnych stadiach piekła

nie mam już twarzy, która potrafiłaby mnie obronić
krzyknąć za mnie
dać się znów oswoić

nie mam

30.08.2014r., Rz.


number of comments: 1 | rating: 7 | detail


10 - 30 - 100  



Other poems: Lunatyczki, susza, nie wracaj do domu, czasem się odchodzi, crescendo, szklany człowiek, ostatni sen judasza, coś nie tak z dykcją, kołysanka (piosenka), ty druga ja, kilka słów o pustyniach, mam dla ciebie kwiaty (piosenka), czyjeś rozmyślania przed północą, miniaturka o czymś mało istotnym, Niebieski dom (Piosenka), Zimuszka (Oj, Zimuszko, Zimuszko), widma, schematy, matczyna miłość, ludzie toną po cichu, notatki na skórze.2, pio, nie pukaj do tamtych drzwi, *** (wypłakałam już z siebie wszystkie wiersze o tobie...), pożegnanie z j., polowanie na jałmużnę, fetus in fetu, *** (chciałam zaludnić nieco swoje życie...), jestem ptakiem, nie mam już twarzy, powrót do kraju, patrząc w swój grób, przerwana lekcja muzyki, bajka o gniewie (negatywy), symboliści i ich wytyczne, ogłuchłam, list do k., Bajka o długim umieraniu, 27.12.1918r., Czarne łzy Babilonu, opowieść o jabłku, historia zakopana trzy metry pod ziemią, koci sen, zaduszki, ugryź rewers, złudy, ułudy, nie da się posklejać, ci, którzy odchodzą, sen któryś tam z kolei, *** (stoimy naprzeciw siebie...), baśń o rozgrzeszeniu, tylko echo wróci, mięso a głośne takie, *** (а ты моей кровью поливал землю...), erotyk somnofilistyczny, Legenda o kotach, маяк, portret matki w lipcu, zapiski: mgła, historia w negatywie, dokąd prowadzi droga, о czym śpiewają koty, Żartuszki, paszport mi najpierw okaż, Listy bezdomne II, Listy bezdomne I, kaleczysz, epilog. ewangelia dla prostaków, monolog przez zamknięte drzwi, miesiąc maj. choroba, exodus niedokończony, a pies szczeka, Ballada o Marinie von Blick, w połowie maja na smyczy, byłam tam, что-то просыхает, krakowski dworzec. przypowieść, modlitwa na widokówce z gruzji, spowiedź zniczy, to se ne vrati, polowanie*, hiobowe wieści, odbicia, zaklinanie, kartkując przelotne samotności, dla niosących lęk, Krzyk, szach-maat, pod poduszką, najsmutniejszy dzień w roku, po której stronie śnimy, błędne ogniki, szabatowe dialogi, niezmywalne, renety, печальная колыбельная, kołysanka dla niewidomej, Kirke przypomina sobie, balladka o śmiercioszkach II, balladka o śmiercioszkach I, gdzie pogrzebano psa? II, gdzie pogrzebano psa? I, tam gdzie nie pali się światło, budzik, krótki poemat o miłości, mit o dwóch pojedynczych, haiku do kołyski, nocna opowieść o starej szafie, chodzę do góry nogami, dzisiejsza bajka o kopciuszku, nieśmiertelność, bez motyli, szept zza przedmurza, uśpić psa, domek z piasku, moje punktualne demony, ze snów rozproszonych. sepia, siebie w sobie, kamieniem, portfolio rzeźnika, lep na ćmy, do fotografii dziewczynki z kotem, przecież już tam idę, ikona, pieśń niezapisana, zmora, tylko nie kamieniami, Moje słone długi, sen człowieka uczciwego, łatwiej, pokutujących bezsennogałęźne teraz, australia, короткий сон, milcząc na niebiesko, we śnie pszczół, troski ząbkowej wróżki, mekka, weneckie okna, rzeszowskie pastele (haiku), zapiski z pokoju obok, oko w mydelniczce, auf wiedersehen, lubię takie ropiejące nuty, miało być haiku, ikarsko, śnisz się, ojcze nasz, zwróć nam nasze winy, krajobraz drewniany, uśmiechaj się, lecz bez podtekstów, haiku na cmentarzu,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1