12 november 2017
czasem się odchodzi
kiedy wybieramy drogę i wstyd nam podnieść oczy
z ziemi, bo upadek był tak niski
odlicza się do trzech razy sztuka
potem do dwóch
potem zostaje tylko jedna sztuka i to w dodatku tragedia
nie ma końca, więc szepczemy, że to niemożliwe
robimy znak krzyża, czekając na wiosnę
lato, później jesień i gdy zima, milczymy, bo strasznie
chce nam się umrzeć, bo już nie pamiętamy jak pachnie
deszcz i to jest ta myśl, gdy zamykamy za sobą drzwi
choć skłamaliśmy im, że kiosk i paczka fajek
9.02.2017, Rz.
19 march 2024
The Pain Was Not YouSatish Verma
18 march 2024
1802wiesiek
18 march 2024
Ruda na platynowoabsynt
18 march 2024
Art In DyingSatish Verma
17 march 2024
W gotowościJaga
17 march 2024
takie tam ćwiczenieabsynt
17 march 2024
I Will SurviveSatish Verma
16 march 2024
1603wiesiek
16 march 2024
tu i teraz, zanurzając sięTomek i Agatka
16 march 2024
Drzewo recykling 2020Marianna Małgosia Bakanowicz