29 may 2013
monolog przez zamknięte drzwi
nocą w jej pokoju padał deszcz
potem deszcz zamienił się w sen
zimno. cisza pod powiekami
zły czas na reumatyzm
w Petersburgu zostawiłeś nasienie
a ja tak wierzyłam pocztówkom
odmawiałam szklanych pułapek
kogut zdechł
3.03.2013r., Rz.
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
2304wiesiek
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
2204wiesiek
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma