24 march 2012
24 march 2012, saturday ( miesiąc marzec )
Losowo wyznaczam sobie koniec interpunkcji. W moim umyśle. Brakuje pauz, dzięki którym można wylać się potężnym strumieniem na kartkę papieru. A papier - to papier - pocierpi, pomilczy, ale wytrzyma.
Na Dolnym Śląsku też zaszło już słońce. Zmiana czasu trzy minuty później, niż w Podkarpackim. I ten śmiech
szeleszczący na otwartych powiekach -
wydawało mi się, że śpię.
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma
18 april 2024
ItinerantSatish Verma
17 april 2024
Nim kur zapiejeJaga
17 april 2024
Between Done And UndoneSatish Verma
16 april 2024
Przed zmrokiemJaga
16 april 2024
1604wiesiek
15 april 2024
I RememberSatish Verma
14 april 2024
....wiesiek
14 april 2024
I Am You AreSatish Verma
13 april 2024
Zapach czereśniJaga