29 september 2011
za oknem
blade światło lampy
szum za oknem
we mnie cisza
już była taka chwila
gdy siedziałem sam
na wilgotnej trawie
księżyc zachodził
za wierzchołki drzew
stół ma kolor piasku
drży woda w butelce
pamiętam jeszcze ciepło mleka
z porannego udoju
siedzę i czekam
ciemność jak płatek
spada
na mokrą ziemię
za oknem
idzie wieczór
leniwie przebiera nogami
Otwock, 27 września 2011
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
2304wiesiek
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
2204wiesiek
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma