Poetry

krsto
PROFILE About me Friends (2) Poetry (95)


20 september 2011

rosół

gdy miała dwanaście lat
wybuchła wojna
na warszawskiej woli
w jej domu sterczał złamany komin
ojciec wywiózł ją z warszawy
na zaciszną wieś
razem z siostrą
i siostrzeńcem
 
w balii pływały żywiczne czubki
po których stąpał
dziecinny starzec
i wiódł przez bory
dwuletniego chłopca
szumiała puszcza
 
 
daleko leciały eskadry
i urywały z rodzinnego domu
pół piętra z prawej
pół z lewej strony
w schronie
pod fabryką wosku
siedziały dzieci
z siwą opiekunką
na spocone głowy
leciały bomby
jak liście z jabłoni
mijał wrzesień
 
 
we wsi dalekiej w środku mego kraju
chodziły szukać maślaków i rydzów
historia z głową martwego koguta
zabulgotała wszystkimi nerwami
 
było to dawno
w lesie pod radomiem
na stole niskim przykrytym ceratą
stał garnek
rosół i talerz blaszany
 
Dębki, 8 września 2011


number of comments: 10 | rating: 1 |  more 

Wanda Szczypiorska,  

Przykro mi bardzo, ale to się nie klei. Zwrotki od sasa do lasa. A to przecież opowieść i to ważna.

report |

Wanda Szczypiorska,  

Proszę zajrzeć do wiadomości. Piszę liścik.

report |

Miladora,  

Wspomnieniowe migawki - obrazy wydobyte z pamięci, może czyjejś pamięci? Z opowiadań? Do mnie przemawiają, bo razem tworzą klimat czegoś, co się dzieje równolegle w czasie. A teraz, Krzyś, popraw literówkę "lewej stony" i przyjrzyj się powtórzeniu - "gdy miała/dom miał" - może "w jej domu obłupał się komin? Coś w tym stylu? Aha - "w balli pływały" - balia, a więc w balii. ;) Ale wzruszył mnie ten obraz - znam lasy spalskie i pamiętam zapach jodeł... Buziak, Krzysiu. :)

report |

Marion,  

A mnie się klei, ale jeszcze trochę bym nad tym popracowała, odcedziła z niektórych zbędnych słów, inne dodała :)

report |

Marion,  

I tak off top - zapraszam do Klubu Batory, g. 18 :)

report |

krsto,  

wandziu -b-mnie jest bardzo przykro też--- napisałaś że sie nie klei ale dlaczego ma się kleić gdy nasze życie jest od sasa do lasa jak piszesz--i jest porozklejane

report |

krsto,  

milarodoro dziękuję-- bo sie [prawie załamałem po tym co mi napisała pani szczypiorska-poprawiłem- miłego dnia

report |

krsto,  

na razie nić mi do głowy nie przychodzi ale pomyślę obiecuję-- dzięki że tobie się to klei bo mnie też

report |

Szel,  

ojjj Krzys! Wandzia to koneser bialych wierszy ;))...ma racje bo to kawal dobrej histori....i tez bym ten wiersz caly przeredagowala...np...w czwartej zwrotce przestawilabym tylko wersy ___ /mijał wrzesień/ jak liście z jabłoni/ bomby leciały/ na spocone głowy/___albo trzecia, zaczelabym moze tak? /w schronie/pod oknem fabryki wosku/ aczy chocby tak___w schronie/pod fabryką wosku/

report |

krsto,  

chciałem powiedzieć- i te Brutte contra me--ale poprawiłem zgodnia z twoimi sugestiami --dzięki---ja nikogo nie krytykuję i chciałbym od innych otrzymywać konkretne wskazówki skoro mi brak umiejętności jak od ciebie czy od miladory--a nie ogólniki ktore mi nic nie mówią

report |




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1